Śmieciowa ,,godzina zero'' wybije za kilka dni. Tymczasem informacji zero co i jak! Poza podaniem nowej stawki opłat... Wyższej, rzecz jasna.
Gdzieś od miesiąca z górką zsyp na klatce zapchany. Ktoś inteligentny inaczej nawrzucał sporą ilość gałęzi bzu. Podejrzewam, że po ostatnich upałach zalegające odpady dają silny efekt ,,zapachowy''... Na wszelki wypadek jednak nie sprawdzam organoleptycznie.
Pan administrator wspólnotowy zapowiadał jakiś czas temu, że wraz z nadejściem śmieciowej rewolucji wejścia do zsypów zostaną na amen zamurowane. Tymczasem ani murowania, ani nowych pojemników na zewnątrz nie widać! A czas leci...
Ciekawa jestem, jak tam u Was sytuacja się przedstawia.
***
Madzia mi uświadomiła parę minut temu, żem matką wyrodną. Bo jeszcze się nie dowiedziałam od dziecka mniejszego, jak przebiegała wtorkowa obrona drugiej magisterki. Fakt! Takie zamieszanie w związku z wizytą ,,zaoceanicznych'', naszym wyjazdem itp. Wydarzenie umknęło naszej uwadze. A przecie to nie w kij dmuchał! Gratulacje, owszem, złożyliśmy, nawet jakieś symboliczne podarki się wręczyło, ale na przesłuchanie gruntowne czasu już nie stało.
Trudno też po tygodniu laby absolutnej wdrożyć się znów w rytm zajęć obowiązkowych. Jakoś kulawo to idzie... Jak się człowiek nastawił na to, że sam jest obsługiwany. Na szczęście Mamidło spokojne nad wyraz i cierpliwe.
***
Dziś Jana. Imieniny Tatki. To już dokładnie 16 miesięcy...
Życie jak rzeka zalewa nas różnymi zdarzeniami, a potem cisza do kolejnej fali!
OdpowiedzUsuń...ze śmieciami to tak jak wszędzie: głucho i nikt nic nie wie, tylko ceny podnoszą. Z gazet wyczytałem, że przez przeszło miesiąc śmieci nie będzie miał kto wywozić. Już to widzę +30 i zalegające pojemniki, mmm miodzio...
OdpowiedzUsuń---- u mnie też śmieciowo - głucho.... znam tylko cennik .....
OdpowiedzUsuń-- tato- Jan-- 13 miesięcy
-mama Jasia.-.5 miesięcy
kwiaty i symboliczna lampka, bo przytulić już nie można..
U mnie też głucho o śmieciach...
OdpowiedzUsuńAle ten czas leci...
Będzie bałagan z tymi śmieciami. Nie da się ukryć.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
I u nas cisza w sprawie śmieci. Jedynie rano, w okolicach godziny 5-6, śmieciarka hałasuje co dwa dni i robi co do niej należy. Podobno zsypy będą murować, ale to podobno. Nawet informacji o nowych stawkach nie doniesiono. W końcu to jeszcze cały tydzień prawie. Zdążą zapewne...
OdpowiedzUsuńU nas administracja wywiesiła, że onaż samaż składa deklaracje za lokatorów. I nic więcej nie wiem :(
OdpowiedzUsuńŚmiecę więc umiarkowanie.
A uściskaj gorąco dziecko od nas!
Uściskam, kiedy zobaczę!
OdpowiedzUsuńNawet mi tak bardzo nie zależy, by koniecznie zdążyli...
OdpowiedzUsuńPatrz, jacy my sceptyczni zawsze. Skąd to się bierze? :)))
OdpowiedzUsuńTak, czas leci
OdpowiedzUsuńi nabrzmiewa problem śmieci!
Goździki dziś w doniczce postawiłam... Gdy Tato jeszcze dyrektorował, przed laty, w dniu imienin wyjątkowo przywoził go z pracy kierowca i wnosili obaj dosłownie całe wiadra goździków. My z Sister już czekałyśmy, wystawiwszy wszystkie wazony!
OdpowiedzUsuńWitajcie w średniowieczu?!
OdpowiedzUsuńJakoś marnie to wymyślono...
OdpowiedzUsuńU nas, o dziwo, pelna informacja - w dwumiesieczniku spoldzielnianym szczegolowe info na temat segregacji smieci, a jakies 2 tygodnie temu do skrzynek pocztowych trafily ulotki sygnowane przez urzad miasta, zawierajace komplet informacji na w/w temat.
OdpowiedzUsuńKontenery na razie mamy stare, ale pewnie beda wymienione tuz przed 1 lipca, zeby teraz nie wprowadzac zamieszania.
Ulotki u siebie w grajdołku też widziałam, natomiast co do worków, pojemników itp. cisza zupełna. W Gdyni natomiast zero informacji jakiejkolwiek...
OdpowiedzUsuń