Podczas czerwcowego pobytu w kraju, Szwagier przygotował trzy pakunki z książkami, które zapragnął mieć u siebie, za Wielką Wodą. Jedną wysłałam ja, pozostałe Asia.
Gdzieś pod koniec sierpnia okazało się, że dwie paczki doszły, trzecia nie. Co jakiś czas temat powracał. Michał kombinował, co się mogło zdarzyć, szczególnie, że paczka nadana jako ostatnia przybyła wcześniej niż wysłana najdawniej.
Zapomnieliśmy już niemal o sprawie, ale... Asia mi doniosła po powrocie z Londynu, że z poczty na gdyński adres przyszło jakieś awizo z kwotą do zapłaty. Ponad dwieście złotych. - Mamuś, ja przecież niczego nie zamawiałam, jadę jutro na pocztę, zobaczę, o co w ogóle chodzi!
Okazało się, że chodzi właśnie o ową ,,środkową'' paczkę. Błądziła po świecie, błądziła, w końcu powróciła ,,na ojczyzny łono''. Podobno w USA nie została odebrana. Sister oświadcza, że to absolutnie ,,impossible''. Ma się jutro dowiedzieć na swojej poczcie w Ohio, czy gdzieś jest ślad po pobycie kartonu tamże.
Tak czy siak Asia nie zamierza opłacać powtórnej przesyłki!
Tak miałam z tzw "kwotą przekazu" Awiza nie odebrali , lato wyjazd itd... Musiałam zapłacić za zwrot. Jeszcze raz za kolejne wysłanie pieniędzy i miałąm sie z pyszna. Pozdrawiam w"żółtych kolorach liści"
OdpowiedzUsuńCzyli porządek na naszej poczcie jak w PKP czy też w nieistniejącej już tpsa.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z łysin liściowych, niestety!
OdpowiedzUsuńMoże na naszej, a może na zaoceanicznej? Tam się też wpadki zdarzają!
OdpowiedzUsuń"Normalka" na naszej poczcie...
OdpowiedzUsuńZłote renety!!! Moja teściowa dałaby się pokroić, żeby takie dorwać!
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś mieliśmy przygodę z paczką do Stanów. Wróciła, zapłacić trzeba było za jej powrót więcej, niż za wysyłkę... Przyczyna - niewyraźny adres.
bałagan jak wszędzie;)
OdpowiedzUsuńCzy na pewno na naszej?... Po drugiej stronie Atlantyku też nie żyją sami nieomylni!
OdpowiedzUsuńNa rynku w Pruszczykowie już można dostać! Pod nazwą ,,boscop''.
OdpowiedzUsuńMoże rzeczywiście jakaś skucha w adresie? Paczka wróci z Koluszek (!), to się dowiemy.
OdpowiedzUsuń