No to dzięki Małżowi! Bo ja dalej ciemna w kwestii zdjęć, jeśli chodzi o technikę obróbki i sposób zamieszczania.
Na początek pałac w Baranowie Sandomierskim.
A tu jedyna fotka zrobiona w Sandomierzu, tzw. Ucho Igielne.
W Baranowie dosiadłam bizona. Strasznie twardy miał grzbiet...
A to Szydłów, zwany polskim Carcassonne.
Pacanowski Matołek jak z ,,Misia''...
Chwila relaksu w dzwoneczku konwalii...
Prastara dzwonnica przy świątyni w Wiślicy. I równie prastara ja!
I już zamojski park u schyłku lata. A nadal piękny!
I urokliwe ormiańskie kamieniczki.
I Ratusz zamojski, gdzie masowo odbywały sesje fotograficzne młode pary.
A tu sobie kucam przy kolorowej fontannie na Rynku Wodnym.
To by było na tyle na dziś...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Żyję,żyję
Ale co to za życie... Moje trzydniowe chemie szpitalne, zakończone w kwietniu, nic nie dały. TK wykazało, że to co miało się zmniejszyć, ur...
-
Ale co to za życie... Moje trzydniowe chemie szpitalne, zakończone w kwietniu, nic nie dały. TK wykazało, że to co miało się zmniejszyć, ur...
-
Jakiś czas temu, podczas Kołowej narady nad zagadnieniem, jaki upominek podarować Basi z okazji 50-tki, padła propozycja wykupienia masażu....
-
Z każdym dniem moje samopoczucie się poprawia, niestety, na komputerowstręt nadal cierpię. Zatem tylko krótki meldunek. Jest dobrze, jeśli ...
O, byłyśmy w tym roku w tych samych miejscach! (prawie)
OdpowiedzUsuńTylko bizon to nie Baranów, a Kurozwęki - ostatnio "na językach" z powodu bizonów właśnie... Pozdrawiam serdecznie, cieszą mnie te zdjęcia niezmiernie :-)
Przepięknie!
OdpowiedzUsuńJeszcze nie byłam w tamtych stronach, a Twój opis i zdjęcia bardzo zachęcają...
Moje rodzinne miasto zachwyca mnie niezmiennie. Czas na odwiedziny :)
OdpowiedzUsuńO, ten klomb w zamojskim parku też odwiedziliśmy :-)
OdpowiedzUsuńNo to podziękowania dla Małża, za te zdjęcia. Jak już rozejdzie się z pracą, to nauczy Cię zarówno obróbki zdjęć jak i sposobu ich zamieszczania. To wcale nie takie trudne jak Ci się wydaje. A zdjęcia naprawdę ładne.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Mam nadzieję, że i we mnie się znajdzie ochota do nauki!:)))
OdpowiedzUsuńBo to pozycja obowiązkowa...:)))
OdpowiedzUsuńTo Ty z Zamościa? Zazdroszczę...
OdpowiedzUsuńPolecam każdemu!
OdpowiedzUsuńDzięki za sprostowanie! Tyle było tych miejsc ciekawych, że się w głowie nazwy pomieszały. Oczywiście, to tam...
OdpowiedzUsuńMnie oczywiście ze względu na patriotyzm lokalny najbardziej podobają się zdjęcia z Zamościa.
OdpowiedzUsuńWitaj
OdpowiedzUsuńPiękna fotorelacja, miejsca godne odwiedzenia ;)
Pozdrawiam jesiennie cieplutko :)
Całkowicie rozumiem!:)
OdpowiedzUsuńCo roku odkrywamy nieznane dotąd zakątki...
OdpowiedzUsuńPięknie tu u nas w naszym Kraju. Jeszcze w tamtych stronach nie byłam. Piękne zdjęcia. Pozdrawiam serdecznie-;))
OdpowiedzUsuńDzięki. Buziaki!
OdpowiedzUsuńAle masz fajna fryzurke! Mam ochote na taka, ale chyba mam za marne wlosy...
OdpowiedzUsuńHm... Teraz nie wiem, czy to o mojej głowie, czy Blucyny...
OdpowiedzUsuń