sobota, 29 marca 2014

Raz na ludowo!


Tak, tak, na zdjęciu to, niestety, ja! Ale ubieranko jest naprawdę piękne. Może ktoś z Was spodziewał się raczej haftów, cekinów, korali itp. Nasze koło szczyci się właśnie tym, że strój jest stosunkowo skromny, a gustowny, troszkę może w typie holenderskim? Choć ja się na tych rzeczach nie znam, takie było po prostu moje pierwsze skojarzenie... Moje koleżanki mają różne barwy ubrań, ale wszystkie kolory są stonowane.


Jedyną wadą kostiumu jest istniejąca czasem konieczność odziania się weń latem! I wtedy te ciężkie sukna nieźle dają do wiwatu osobom wewnatrz...


O wrażeniach z imprezy następnym razem, bom zmęczona bardzo wrażeniami i ,,przypadłością'', która nieco odpuściła, ale dalej żołądek ,,pod czapeczką'', jak mawia moja kochana Sister...


36 komentarzy:

  1. -- no proszę, ile gracji i elegancji ... i pomyśleć , że tak teraz wyglądają kobiety na wsi... // a poważnie... naprawdę bardzo ładny i oryginalny stroj... modelce nie będę aż tylu komplementów sypać , no bo jeszcze może by ktoś pomyślał , że ja jestem......
    --pozdrawiam ze słonecznego centrum... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ~Klarka Mrozek30 marca 2014 00:50

    jaka Ty jesteś filigranowa! zazdroszczę jak nie wiem co.
    strój rzeczywiście przypomina holenderski co jest zrozumiałe

    teraz pytanie - Żuławy czy Kaszuby? Jestem bliższa żuławskiemu, więcej istotnych elementów.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zgago Śliczna!
    Jak mówi moja Lusia -jesteś oszukistka;)))
    Gdzie te zbędne kilogramy??:)
    Strój gustowny mi się bardzo podoba - urzeka prostotą, ale , za diabła nie wiem skąd pochodzi!
    Dobrej niedzieli:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Rzekłbym, że nawet ascetyczny...:) Jak na ludowy ma się rozumieć...:)
    Kłaniam nisko:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny!:) Elegancki, prosty, z klasą! Ślicznie wyglądasz!:)
    Też nie widze żadnych zbędnych kg!

    Mam nadzieję, że przypadłość juz całkiem odpuściła.

    Miłej niedzieli:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Żadna z Ciebie "zgaga"! Dobrze Ci z oczu patrzy, a kilogramy, jeśli jakieś zbędne są, ukryły się pod fartuszkiem.

    OdpowiedzUsuń
  7. Alez slicznosci Zgagulec:))))
    I chuda jakas jestes... ostatnie zdjecia, ktore widzialam to z Paryza, a teraz wyglada, ze przeszlas jakis ostry kurs odchudzania.
    Wygladasz bosko i tak trzymaj!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. ~matka-dzieciom30 marca 2014 05:18

    Ale fajnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Pięknie wyglądasz na tym zielonym dywanie, w tym świątecznym stroju,no i piesek też ładnie pozuje.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Tylko pogratulować całości-;)).

    OdpowiedzUsuń
  11. Strój ładny, gustowny i twarzowy. Super!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. ~matka karmiąca30 marca 2014 14:00

    Rzeczywiście spodziewałam się cekinów i kolorowych kolorów:) Jak to w strojach ludowych. A tu nie dosyć , że ślicznie ,regionalnie to jeszcze elegancko.Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. No, taki niespotykany strój jeśli chodzi o polskie stroje ludowe. I faktycznie jakby dodać do tego chodaki to Holenderka pełna gębą :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Żuławy przez wieki były terenem zasiedlonym przez Olendrów (to tacy dawni Holendrzy mniej więcej), a oni byli dość ascetyczni, jak to protestanci...

    OdpowiedzUsuń
  15. W korale i cekiny chyba bym się nie chciała stroić. A ten ubiór mnie urzekł po prostu!

    OdpowiedzUsuń
  16. Jeszcze niekompletny, dojdzie błękitny gorset!

    OdpowiedzUsuń
  17. Przekażę projektantkom!

    OdpowiedzUsuń
  18. Ładny pies zawsze doda uroku fotografii...:)

    OdpowiedzUsuń
  19. A żebyś wiedziała!

    OdpowiedzUsuń
  20. Ha, ha! Właśnie od czasów Paryża mi przybyło! Co to jednak szata znaczy!

    OdpowiedzUsuń
  21. Dokładnie tam są!:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Przypadłość przeszła na wyższy poziom - teraz bolą plecy!

    OdpowiedzUsuń
  23. Następny w ascezie to już chyba tylko strój Amiszów...

    OdpowiedzUsuń
  24. Pochodzi z Żuław, no bo skąd?

    OdpowiedzUsuń
  25. Kaszubski miałby przecież hafty w dużych ilościach. Żuławski, żuławski, wzorowany na strojach XVII-wiecznych imigrantów z Haarlemu (Niderlandy).

    OdpowiedzUsuń
  26. Bo to już całkiem inna wieś...

    OdpowiedzUsuń
  27. ~Rafał vel lipton_ER31 marca 2014 07:41

    zdaje mi się że w tym stroju to i oberka zatańcz nie wstyd było by :)
    a co do samej ciebie to kurde równa babka jesteś jak Cię widzę :)
    a piesio to może słynna era :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Świetnie wyglądasz, ostatnio bardzo lubię wszelakie odcienie granatu i niebieskiego:)
    No i ja psiara, oczywiście zwróciłam uwagę na wilczura. Piękny psiak!! Najwyraźniej Cię pilnuje:)

    OdpowiedzUsuń
  29. Oczywiście, że to Erka. Po co mi zdjęcie z obcym psem, gdy mam osobistego?

    OdpowiedzUsuń
  30. Owszem, pies mnie bardzo pilnuje! Żebym przypadkiem nie zapomniała do miski nasypać i na dwór wypuścić...:)

    OdpowiedzUsuń
  31. ~Antoni Relski1 kwietnia 2014 07:24

    O właśnie w typie holenderskim. To chciałem powiedzieć
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  32. ~Antoni Relski1 kwietnia 2014 07:25

    Ja też bacznie obserwuję drzewa owocowe. Daje im druga szansę

    OdpowiedzUsuń
  33. Witaj ;)
    Ja miło Cię zobaczyć w całej okazałości i krasie ;)
    Pozdrawiam mile ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Okazałość - to dobre słowo!:)

    OdpowiedzUsuń

Żyję,żyję

 Ale co to za życie... Moje trzydniowe chemie szpitalne, zakończone w kwietniu, nic nie dały. TK wykazało, że to co miało się zmniejszyć, ur...