sobota, 25 maja 2013

Spleen

Nic mi się nie chce! Kolana łupią, łokcie też...Ten odgłos siąpienia za oknem doprowadza do szału. ,,Czubaszki'' mnie nieco rozczarowały! Pewnie przez ziąb i deszcz. Wszystko jakieś rozmamłane...


Poczekacie ze mną na słońce i ciepło?

14 komentarzy:

  1. też mam dość zimnego maja! ja chcę ciepełka, słońca!

    p.s. zrób sobie może TSH, FT3, FT4 hę? warto by było sprawdzić tarczycę, skoro taki Ci stawy dają do wiwatu:/

    OdpowiedzUsuń
  2. Współczuję serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  3. A u mnie dziś słońce i +17 a mnie i tak się nic nie chce. Czekam na koniec remontu i ustąpienie różnych dziwnych i dokuczliwych dolegliwości. To jak czekanie na Godota. Wg mnie rozczarowanie było nie tylko z powodu złej pogody.W pewnym momencie stare już tak nie bawi a to nowe nie zawsze jest na takim poziomie jak to stare było. Stawy bolą? A kiedy robiłaś badania w kierunku osteoporozy?:
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki! Ty mnie przynajmniej do doktorów nie gonisz.

    OdpowiedzUsuń
  5. Niczego nie badałam, po prostu wczoraj zmarzłam, to i bolało!

    OdpowiedzUsuń
  6. Spleen pobędzie i sobie pójdzie. Przynajmniej tak to jest na ogół...

    OdpowiedzUsuń
  7. A może to jednak tylko banalne SKS?>..

    OdpowiedzUsuń
  8. -- oj .. mnie też już trzęsie... siedzę... gruby sweter.... skarpety.... no ale przynajmniej dziś u mnie nie padało.... jakaś nadzieja jest... w coś trzeba wierzyć....

    OdpowiedzUsuń
  9. U nas też sucho, ale zimno za to trwa! W porywach do 11 stopni w południe...

    OdpowiedzUsuń
  10. A mi cieknie masakrycznie z nosa bo zmarzłam w ciągu dnia w maju...
    Maż nawet bańki zaserwował... Całkiem jak w listopadzie...

    OdpowiedzUsuń
  11. ~matka karmiąca26 maja 2013 16:22

    A w dzisiejszym szkle kontaktowym pani Czubaszek Maria powiedziała że jest pełna podziwu dla publiczności która wytrwała w strugach deszczu na koncercie pod parasolami i w zimnie i bardzo dziękuje za przybycie liczne chociaż był mecz do wyboru w tv a nawet koncert zagranicznego artysty w Warszawie. Naprawdę była pod wrażeniem dużym.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Słyszałam te słowa i poczułam się jak zdrajczyni, bo nie wytrzymałam do końca...

    OdpowiedzUsuń
  13. Właśnie - listopadowo za oknami!

    OdpowiedzUsuń

Żyję,żyję

 Ale co to za życie... Moje trzydniowe chemie szpitalne, zakończone w kwietniu, nic nie dały. TK wykazało, że to co miało się zmniejszyć, ur...