środa, 11 września 2013

Ahoj, przygodo!

Objaw pierwszy ,,rajzefibra'' - już od popołudnia cosik się we wnętrzu burzy i przewraca! Nocka pewno z głowy, fantazja podsuwać będzie obrazy!


Po śniadanku zażyję delikatnego uspokajacza, przed samą odprawą może odrobinka brandy? Mam już przygotowaną 50-tkę w minibuteleczce...


A potem to już ,,niech się dzieje wola nieba''! Kiedy znajdziemy się za bramką, nie będzie odwrotu! Teoretycznie, bo praktycznie jednak w każdej chwili jeszcze nogi za pas wziąć można... Ale, skoro nasi nie ulękli się Szwedów pod Kircholmem (1605), Krzyżaków pod Grunwaldem (1410) itp., więc i Zgadze stchórzyć nie uchodzi!


Jestem spakowana zgodnie z wszelkimi wytycznymi. Rozmiar bagażu akuratny, zawartość nie podlega dyskusji, waga takoż. Choćby chcieli, nie mają się do czego przyczepić. Chyba, że coś jednak przeoczyłam...


W teczuszce ułożone podług kolejności ,,bardzo ważne papiery''. Karty pokładowe, bilety na autobus z lotniska do metra, rozpisany na minuty plan dotarcia do hotelu, potem mapki, co i jak zwiedzać w piątek i sobotę. Benedyktyńska niemal praca kolegi Małża, okupiona godzinami sterczenia na Googlu...


Czy to mi kiedy do głowy przyszło, że z grajdołka mego w taki wielki  świat wyruszę?... Z drugiej strony można by to potraktować jak trening przed ewentualnym (bardzo ewentualnym!) przyszłościowym rzuceniem się przez ocean... Ku Sister! No, zobaczymy...

16 komentarzy:

  1. Miłej wyprawy i szczęśliwego powrotu. Pozdrów Paryż. Myślę, że się nie zawiedziesz.

    OdpowiedzUsuń
  2. Będę kciuki trzymać. Też się bałam. Chyba wszyscy tak mają tylko nie wszyscy się chcą do tego przyznawać he he.

    OdpowiedzUsuń
  3. szczęśliwej podróży! Już się nie mogę doczekać relacji.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgago pięknych wrażeń :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Szczęśliwej i spokojnej podróży:) I niesamowitych wrażeń!

    OdpowiedzUsuń
  6. Zazdroszczę! Choć aktualnie Wiedeń mi w głowie siedzi. Udanej wyprawy :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Trzymaj się i nie daj się zjeść nerwom. A plastry na pęcherze wzięłaś????
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja sobie tak mysle, ze jak Ci sie latanie spodoba, to tyle bedziemy Zgage widzieli:))))

    OdpowiedzUsuń
  9. ...miłego pobytu i szczęśliwego fruu, może jakieś foty umieścisz...

    OdpowiedzUsuń
  10. Cieszę się z Wami na tę wyprawe, nawet nie wiesz, jak bardzo :):)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja tu sobie czytam a Wy już tam ! :))
    Miłych wrażeń.

    OdpowiedzUsuń
  12. Leslie Warszawski12 września 2013 15:18

    Miłej podróży i przyjemnych wrażeń :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. miłego wszystkiego Zgago:*

    OdpowiedzUsuń
  14. Statystycznie bardziej prawdopodobne, że zrobisz sobie krzywdę podczas mycia zębów, niż w samolocie :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Jeszcze Ci się spodoba i postanowisz zostać na obczyźnie...;-)

    OdpowiedzUsuń

Żyję,żyję

 Ale co to za życie... Moje trzydniowe chemie szpitalne, zakończone w kwietniu, nic nie dały. TK wykazało, że to co miało się zmniejszyć, ur...