sobota, 10 maja 2014

I am so happy...

No, takie pre-urodziny to ja mogę mieć nieustająco!!!

Goście przybyli w komplecie. O licznych podarkach nie wspomnę, bo nie to tu najważniejsze. Choć miłe bardzo, oczywiście. Za to atmosfera? Doskonała!

Asia przygotowała cud-niespodziankę. Godzinny koncert z towarzyszeniem Jarosława Z. Słuchałam ich w duecie ze 20 razy, ale to, co dziś zaprezentowali, to był istny odlot! Makijaż poszedł w diabły, szczęki obie ze śmiechu bolały. Nie tylko mnie, bo widziałam reakcję całości. Szał ciał i uprzęży po prostu!

Bezowy tort w wykonaniu mojej synowej Hani powalił na kolana... Sister się dzielnie oparła,  jako jedyna z towarzystwa. Nie wie, co straciła! Ja, choć słodyczy nie jadam, w tym konkretnym przypadku tracę na moment absolutnej rozkoszy silną wolę.

Wszyscy moi najbliżsi przyjaciele nadzwyczaj łatwo znaleźli wspólny język. Wszak to przecież  ,,ludzie znający Józefa''! Zabrakło wprawdzie kilkorga  bardzo, bardzo bliskich - Madzi, Stasia, Hali, Marysi... Tak czy owak kto był, ten się  obecnością szczerze cieszył!

Problem przedwyjazdowy - skoszenie trawy! Już po pas niemal, a tu dnia bez deszczu ani widu! Tymczasem trawa w nieustającej ekspansji... Już zagłusza skutecznie to i owo! A będzie gorzej jeszcze... Ponoć!

Początek tygodnia ma być deszczowy

cczzoy

 

 

 

 

5 komentarzy:

  1. Ciesze się Twoją radością:))
    Można jakoś Asi posłuchać?

    a za tort bezowy oddam wiele;P

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetnie, że przyjęcie urodzinowe się udało:)!

    Mam właśnie ten sam problem z trawą, ograniczenia tworzy pogoda i godziny w pracy...

    OdpowiedzUsuń
  3. Sałatka z brokułów, według Twojej receptury, rewelacyjna! Wejdzie do stałe do mojego ,,repertuaru''. Dzięki!

    OdpowiedzUsuń
  4. Asi można posłuchać, jest kilka nagrań w sieci. Wpisz Joanna Knitter i coś się na pewno powyświetla.

    OdpowiedzUsuń
  5. ~Antoni Relski13 maja 2014 03:59

    Ja to się oparła? To ona nie oglądała filmu daleko od drogi?
    Tam był taki cytat (przy okazji dropsów) Na żądanie raz można.
    Można a nawet trzeba
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Żyję,żyję

 Ale co to za życie... Moje trzydniowe chemie szpitalne, zakończone w kwietniu, nic nie dały. TK wykazało, że to co miało się zmniejszyć, ur...