niedziela, 22 lutego 2015

Pornobiznes i buty

No, koniec świata! Jeszcze mnie życie potrafi zaskoczyć...


Otwieram dziś pocztę mailową, a tam na pierwszym miejscu tekścik: - I TY możesz zostać gwiazdą porno! Skorzystaj z okazji!


Przyznaję, że się oplułam z radości. Bo  mam dość bogatą wyobraźnię! Więc jak sobie zwizualizowałam ewentualne igraszki na ekranie z sobą w roli głównej, to padłam. Nic mnie tak nie ubawiło od czasu, gdy elektroniczną pocztą zachęcano mnie do przedłużenia penisa.


Koleżanka, z którą potem rozmawiałam przez telefon, rzuciła od niechcenia: - Wiesz, a może to byłby sposób na dorobienie do nauczycielskiej emerytury? Przemyśl jeszcze...


Chyba jednak już przemyślałam. Kariery nie budjet!


***


Gdy wiosna zanęci ciepłym wiaterkiem, budzi się we mnie nieodparta ochota na wzbogacenie szafy. Tym razem naszła chęć na nowe buty, takie na ,,po zimie''. Nawiasem mówiąc z ogromnym żalem pożegnałam się w piątek z ukochanymi przez 3 sezony kozaczkami w kolorze brudnego różu. Niestety, dożyły kresu. Już nie było żadnej możliwości reanimacji. Odbyłam w nich ostatni spacer przez Grajdołek, po czym niemal ze łzami w oczach wrzuciłam do kosza na śmieci. Na śmieci! Moje ukochane obuwie!!!


W sobotę w naszym powiatowym Pruszczykowie pozerkałam tu i tam na wiosenne pantofle. Ale, jak to w przypadku moich mało arystokratycznych stópek, jak ładne, to za wąskie. A jak dobre, to paskudne.


Wieczorem wrzuciłam w wujka Googla hasło ,,obuwie na szerokie stopy''. W ciągu godziny obejrzałam kilkaset propozycji. Feeria barw i fasonów, jeno nic prawie dla kobity w moim wieku...


W niedzielę nie bywamy generalnie w placówkach handlowych, ale tym razem zaniosło nas do Gdańska, bowiem wizytujące nas w sobotę dziecię zostawiło torebkę z dokumentami, kluczami, prawem jazdy itp. Mus było odwieźć.


Postanowiłam skorzystać z okazji i obejść stoiska obuwnicze w Madisonie. Jest ich tam ładnych parę sztuk. Z wyższych i niższych półek. Od Ecco i Ryłki po CCC.


Coraz to spotykałam ,,znajomków'' z poprzedniego wieczoru. Namierzyłam się, namarudziłam, nawybrzydzałam, jedne buty u Ryłki akurat nawet były wygodne, ale jakieś takie ,,trumienne'' w wyrazie.


W końcu na ostatnim piętrze wkroczyliśmy do jednego z tych tańszych sklepów, zapomniałam nazwy, coś na ,,R''. Pierwsze, co mi się rzuciło w oczy, to cud piękności fioletowe kozaki! Ruszyłam ku nim jak w transie. - Przecież chcesz buty na wiosnę! - zaapelował do rozsądku mego (ha, ha!) Małż. - Niczego nie chcę, chcę te kozaki! Bo one prawie jak te wyrzucone. Taki sam fason, obcas i też tak nienachalnie ocieplone...


Niestety! Nie było mojego rozmiaru, buuu...


Nie wyszłam jednak z niczym. Może bez euforii, ale ze sporą dozą zadowolenia. I z niewielką ujmą dla portfela. Butki w kolorystyce zupełnie mi dotąd obcej, beżowo-brązowe, z przewagą beżu.  Na koturnie. Bardzo przypominają mi parę, jaką wiele, wiele lat temu Tato przywiózł Mamie z podróży służbowej do Włoch. Może dlatego się na nie zdecydowałam?...






 

7 komentarzy:

  1. To porno mnie przyciagnelo:))) I caly czas czytalam z nadzieja, ze zanabylas jakies 20cm szpile, takie wiesz do ogladania sufitu:)))
    bo bron borze nie do chodzenia:P
    Ciutke mnie jednak zawiodlas:))) ale jako Blizniaczka Blizniaczce wybaczam.

    OdpowiedzUsuń
  2. I całe szczęście, że wybaczasz...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawe z tym porno, ciekawe, a buty w końcu prawie same się znalazły i dobrze, pozdrawiam niech będą wygodne
    j

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie rozumiem, czemu odpuściłaś szansę zrobienia kariery w pornobiznesie- przecież gusty bywają różne i jak mawiała moja babcia, każda potwora znajdzie swego amatora (tak mi mówiła, gdy narzekałam w podstawówce, że moje koleżanki mają chłopaków a ja nie, bom brzydka).
    Odkąd muszę chadzać w pewnym określonym typie obuwia przestałam mieć kłopoty z zakupami- zostaje mi co najwyżej wybór koloru a i ten niewielki - biel, brąz, czerń , czasami beż. W innych to one nie bywają. No i cena jakaś stała-200zł.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Może i zbyt pochopnie zrezygnowałam?... Ale jak się pokazać w brzydkich butach? Bo nawet w takich produkcjach przez chwilę trzeba być odzianym i obutym, w szpilki najlepiej...

    OdpowiedzUsuń
  6. I co? Skorzystałaś z tej mailowej oferty?...:)))

    OdpowiedzUsuń
  7. Zaczynam ponownie rozważać propozycję, bo tak mnie tu zachęcacie.:)))

    OdpowiedzUsuń

Żyję,żyję

 Ale co to za życie... Moje trzydniowe chemie szpitalne, zakończone w kwietniu, nic nie dały. TK wykazało, że to co miało się zmniejszyć, ur...