Myślę że coś od czasu do czasu tu nam napiszesz. a w ogóle to szczęśliwego pobytu i powrotu życzę i serdecznie tam teraz u Ciebie w Stanach, Wszystkich serdecznie pozdrawiam. -;))
No przecież zaglądam codziennie, uparcie, że może Nasza Zgagunia się postara i skrobnie, że żyje. Dzięki Asiu, że napisałaś, No, ale żeby w Hameryce Internetu nie było..., a podobno to taki Cudny Kraj! Coś tu smutno bez Zgagi :(
Zgaguniu Kochana 24 maja! Czas wracać do Polski, do Grajdołka, do BLOGA! Skoro się nie odezwałaś przez 13 dni tzn, że Cię nie deportowali, nie cofnęli z powodu uprawiania nierządu, żebractwa itp. Odezwij się BO MY tu usychamy z tęsknoty! No, ale żeby w Ameryce Internetu nie było, A może Ty gdzieś u Czukczów utknęłaś Biedniątko! Tęsknimy!
Szczęśliwej podróży, Kochani!
OdpowiedzUsuńMiłych wrażeń! :-)
OdpowiedzUsuńPowodzenia! Czekamy na relację po powrocie :)
OdpowiedzUsuńNie zdążyłam :(, nie zdążyłam życzyć Ci wspaniałych wrażeń. Wracaj do NAS cała, zdrowa i Szczęśliwa!
OdpowiedzUsuńBędzie wspaniale!
OdpowiedzUsuńO matko.
OdpowiedzUsuń(A u nich to jest teraz wcześniej, mmm ;) )
Wyhulaj się dziewczyno!
Milej i bezpiecznej podrozy i wspanialych wrazen! Po powrocie bedziesz sie zastanawiac czego Ty sie wlasciwie balas.
OdpowiedzUsuńleć szczęśliwie :)
OdpowiedzUsuńSzerokiej drogi! :) Szczęśliwej podróży! :) Niezwykłych przeżyć na miejscu! :)
OdpowiedzUsuńNiezapomnianych przeżyć!
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego lądowania:)
OdpowiedzUsuńSerdeczności ślę:)
Wysokości
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
no ale żeby tam internetu nie było ;)) skrobnij choć dwa słowa "doleciałam szczęśliwie"
OdpowiedzUsuńNo właśnie, to samo chciałam napisać :-) O ile wiem, internety są też i w USA...
OdpowiedzUsuńMyślę że coś od czasu do czasu tu nam napiszesz. a w ogóle to szczęśliwego pobytu i powrotu życzę i serdecznie tam teraz u Ciebie w Stanach, Wszystkich serdecznie pozdrawiam. -;))
OdpowiedzUsuńRodzice dolecieli szczesliwie, choc z przygodami, a wracaja juz we wtorek wiec lada chwila wszystkiego sie dowiecie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam goraco!
No przecież zaglądam codziennie, uparcie, że może Nasza Zgagunia się postara i skrobnie, że żyje. Dzięki Asiu, że napisałaś,
OdpowiedzUsuńNo, ale żeby w Hameryce Internetu nie było..., a podobno to taki Cudny Kraj!
Coś tu smutno bez Zgagi :(
Zgaguniu Kochana 24 maja! Czas wracać do Polski, do Grajdołka, do BLOGA! Skoro się nie odezwałaś przez 13 dni tzn, że Cię nie deportowali, nie cofnęli z powodu uprawiania nierządu, żebractwa itp.
OdpowiedzUsuńOdezwij się BO MY tu usychamy z tęsknoty!
No, ale żeby w Ameryce Internetu nie było, A może Ty gdzieś u Czukczów utknęłaś Biedniątko!
Tęsknimy!