niedziela, 4 grudnia 2016

Niespodzianka

Szwagier mój osobisty wielki jest! W prezencie imieninowym podarował Sister kilkudniową wizytę w Polsce! Na przełomie roku, by Sylwestra spędzić z tutejszymi przyjaciółmi i rodzinkę odwiedzić. Basia szczęśliwa, ja też, nawet nie marzyłam, że się jeszcze raz w tym roku spotkamy...


Pobyt krótki, plan napięty, ale znajdziemy się w nim na jedno popołudnie i noc. Basia też ma nadzieję, że Asia się spisze (bo termin w tejże okolicy)  i będzie Sister  dane poznać nowego członka rodziny.


Oby tylko obyło się bez niespodzianek podróżnych...


***


Dziś zwizytowały nas dziecka większe, dzięki czemu mogliśmy wreszcie usunąć z łazienki zbędny już elektryczny bojler. Bez pomocy silnego chłopa w osobie Szymona było to niemożliwe. Łazienka nam się optycznie powiększyła, że ho-ho! Tylko odmalować trzeba, bo ściana za zdemontowanym urządzeniem mało estetyczna...


Małż zaraz zaczął snuć plany remontowe, bo uzyskaliśmy miejsce na wymarzoną kabinę prysznicową. Ale pomalutku, nie wszystko naraz. Akurat łazienka to takie pomieszczenie, którego remont nieco mnie przeraża. Znacznie łatwiej obejść się przez kilka dni bez kuchni.


***


Z końcem listopada odeszły jesienne smuteczki. Lubię grudzień...




















9 komentarzy:

  1. Gratuluję Szwagra i radości z życia grudniowego. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj
    Aż miło czytać tak pozytywne wiadomości:)
    Serdeczności zostawiam i życzę jutro mnóstwa prezentów:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję i życzę pięknego grudnia!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja chyba niegrzeczna jestem, bo od jakiegoś czasu Mikołaj mnie omija. Za to nadrabia w Wigilię...

    OdpowiedzUsuń
  5. Cieszę się razem z Tobą. U mnie wszystko wygląda niestety mało optymistycznie. Buziaki-;))

    OdpowiedzUsuń
  6. Grzeczna jesteś i kochana! Mikołaj zostawił nam prezenty dla Ciebie. Dotrą z lekkim opóźnieniem. Cmok, cmok!

    OdpowiedzUsuń
  7. ~MariaAgdalena6 grudnia 2016 12:36

    Zgago ja nie w temacie - ale jakis czas temu pisalas o szczepionkach w zwiazku z Cora... Na blogu MatkaAgrafka blogerka pisze o swoich przejsciach w tym temacie, w wywazony sposob.
    Post jest dlugi, kobieta pisze o drodze jaka przeszla zwlaszcza z mlodsza corka. Pisze tez o tym o czym matki powinny wiedziec, o co pytac, na co zwracac uwage. Adres notki http://matkaagrafka.blog.pl/nigdy-nie-mow-nigdy/

    "I tak oto po każdym szczepieniu pojawiały się problemy, dokładnie te same, które pojawiały się przy Izie (starszej corce), dokładnie po tych samych szczepieniach, w tych samych terminach. Więc żaliłam się pediatrze, z ogromnym stażem, że coś jej szkodzi w tych szczepieniach, bo po poprzednich było tak jak u Izy. I słyszałam, że jak przerwę szczepienia to dziecko umrze, albo będzie kaleką. Słyszałam o tym, że przecież jestem wykształcona i mądra, to jak mogę takie głupoty opowiadać. "

    "Czy wiesz, że w czasie jednej wizyty szczepiennej, dziecko dostaje nawet 6 różnych szczepionek, dziecko które waży zaledwie kilka kilogramów? Czy wiesz, że wiele ze szczepionek podawanych dzieciom, ma identyczny skład co szczepionki dla dorosłych?"

    Itd.

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzięki, przekażę Asi.

    OdpowiedzUsuń

Żyję,żyję

 Ale co to za życie... Moje trzydniowe chemie szpitalne, zakończone w kwietniu, nic nie dały. TK wykazało, że to co miało się zmniejszyć, ur...