niedziela, 28 maja 2017

***

Trzymajcie kciuki... Jutro idę pod nóż, a właściwie pod skalpel!

15 komentarzy:

  1. ~MariaAgdalena28 maja 2017 15:23

    Wszystkie cztery bede trzymala, Zgago! I slala pozytywne fluidy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzymam mocno! Przesyłam moc pozytywnych fluidów!

    OdpowiedzUsuń
  3. Optymizmu - udanego zabiegu - powrotu do zdrowia!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mocno będę trzymała, bo musi być dobrze. Buziaki serdeczne-;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Będzie w porządku, co nie oznacza, że miło. Jak dobrze pójdzie wyrzucą Cię do domku po 3 dniach i będziesz musiała sama dbać o pooperacyjną ranę i cewnik, co nieco trudne jest.
    Przesyłam same pozytywne myśli.
    Przytulam;)

    OdpowiedzUsuń
  6. ~matka karmiąca29 maja 2017 02:15

    Trzymam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Trzymam bardzo mocno!

    OdpowiedzUsuń
  8. Zdrowia! Będzie dobrze! :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. ~wierna podglądaczka Zgagi29 maja 2017 13:11

    Trzymam i wierzę, że będzie dobrze
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  10. Myślę o Tobie od kilku dni i wysyłam dobrą energię. Silne z nas kobiety! Damy radę!
    Pozdrawiam serdecznie.
    Marianna

    OdpowiedzUsuń
  11. ~laptopisy-matka-dzieciom31 maja 2017 10:12

    Bardzo trzymam kciuki. Daj znać. Niech sczeźnie wróg!

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo trzymam!!!
    Napisz, jak wrócisz!

    OdpowiedzUsuń
  13. No i proszę! Zgagi nic nie złamie. Tak trzymać! Obowiązkowo i z optymizmem. Zdrowa życzę.

    OdpowiedzUsuń

Żyję,żyję

 Ale co to za życie... Moje trzydniowe chemie szpitalne, zakończone w kwietniu, nic nie dały. TK wykazało, że to co miało się zmniejszyć, ur...