wtorek, 8 sierpnia 2017

,,...takie słyszy się rozmowy''

Nie na straganie w dzień targowy, ale w poniedziałek w poczekalni u chirurga. KIlkanaścioro pacjentów, w większości w wieku emerytalnym, ale jest i kilkoro młodych. Wśród nich pani, na oko 35-40 lat, wyraźnie podminowana. Kolejka posuwa się dość sprawnie, mimo to pani nagle wybucha tekstem: - Starzy ludzie mają dużo czasu, mogą czekać, młodzi powinni wchodzić bez kolejki!


Na to jeden ze ,,starych'': - Nie, proszę pani. Starzy powinni szybko umierać, żeby nie tworzyć u lekarzy niepotrzebnych kolejek... Prawda?


Pani zamilkła, posiedziała jeszcze ze dwie minuty, po czym obrzuciła obecnych najbardziej pogardliwym spojrzeniem Prezesa, fuknęła i wyszła.


Staruchy zostały, bo przecież mają dużo czasu....


8 komentarzy:

  1. Myslala paniusia , ze ja starosc ominie?Eliksir mlodosci wynalazla?

    OdpowiedzUsuń
  2. A jak Ty się czujesz? Pamiętaj, że musisz codziennie teraz odpoczywać- naświetlanie też męczy i uszkadza organizm.
    Ludzie chorzy, cierpiący często chlapią ozorem bez sensu.nie za bardzo zdając sobie sprawę z faktu, ze wszyscy chorzy jadą na tym samym wózku co i on.
    Serdeczności;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niemyślenie o starości, gdy się ma te 40 lat, to chyba norma?...

    OdpowiedzUsuń
  4. Czuję się świetnie, w dodatku dojazdy wymagają ode mnie nielichej kondycji, samych schodów pokonuje codziennie dobrze ponad sto! I wszędzie niemal biegiem, żeby na czas dotrzeć... Po powrocie sobie zalegam na dwie godzinki i to wystarczy, by się zregenerować.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochana!
    Takiego chamstwa wszędzie wokół pełno.
    "Ale stary, to może być grat lub dąb, człowiek jest taki, jak mu w duszy gra:)
    Zdróweczka życzę i uśmiechu:)
    Pozdrowionka ślę:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Aha, grat- znaczy mebel:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Takie panie znajdą się w końcu po stronie, która je teraz denerwuje i może usłyszą podobne słowa. Jak się wtedy poczują?...

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak się mówiło w kieleckim:)

    OdpowiedzUsuń

Żyję,żyję

 Ale co to za życie... Moje trzydniowe chemie szpitalne, zakończone w kwietniu, nic nie dały. TK wykazało, że to co miało się zmniejszyć, ur...