czwartek, 25 października 2018

Czekamy

Pierwszy termin był wyznaczony na 9 listopada, drugi na trzeciego, ostatnie wiadomości są takie, że jednak raczej jeszcze w październiku pojawi się nasze czwarte wnuczątko. Więc z dnia na dzień czekamy...

Tymczasem Asia  jak każda z nas, gdy miała rodzić po raz drugi. Bo przy pierwszej ciąży tylko teoretycznie wiemy, co to będzie, gdy już się zacznie. Mimo rozlicznych opowieści mam, babć i doświadczonych koleżanek. Oraz literatury... 

Za drugim razem każdy sygnał przypominający bóle porodowe to już powód do alarmu. W związku z tym noce już od kilku dni  niespokojne, no i wsłuchiwanie się czujne w organizm. A do nas telefony znajomych i przyjaciół: - Czy już?!...

Sama bohaterka nabrała niczym nie uzasadnionego przekonania, że fakt nastąpi w Halloween. Byłby wtedy Jerzyk młodszy od Igi równiutko 22 miesiące, bo przecież mała sylwestrowa. No, może... Tak czy owak jutro jeszcze mają przybyć z wizytą. Całą rodziną. 

***

Z innej beczki. Od powrotu z urodzin Magdy, czyli od miesiąca,  umartwiam się i są efekty. Dwa kilo do tyłu! I prawie bezmięsna jestem, po raz pierwszy w życiu. Nigdy nie sądziłam, że to możliwe, bo przecież lubię mięsko. Gotowanie dwóch posiłków obiadowych nie sprawia mi najmniejszych problemów, oboje jesteśmy zadowoleni. Czasem tylko łapię się na tym, że na śniadanie lub kolację jednak pożarłabym trochę szyneczki lub dobrej kiełbaski.... Plan przewiduje ascezę do Bożego Narodzenia. Oby się udało...

6 komentarzy:

  1. Pamiętaj tylko, że skorupiak żywi się cukrem a wszystkie węglowodany to cukry!!! Powinnaś być na diecie paleo.A z mięs wyeliminować tylko wszelkie kupne wędliny i jako wędlinę jeść na zimno pieczone mięsko.
    Miłego;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cukry dawno na aucie. Mięsko osobiście upieczone na pewno lepsze niż produkty ze sklepu, więc bardzo, bardzo rzadko mi się zdarza zjeść.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja ostatnio coraz częściej serwuję mięso gotowane. Mąż ma takie zalecenie. Od lat mamy szybkowar. Mięsko bardziej uduszone niż upieczone, miękkie i nie ciężkie. A kurczaki tylko gotowane, z ryżem i jarzynami.

    OdpowiedzUsuń
  4. Od dawna mięso duszę, bardzo okazjonalnie trafia się obiad z kotletem kurzym albo mielonym. Gotowane też lubimy oboje. Szybkowar... Niezastapiony był kiedyś na biwakach pod namiotami. Dziś nie posiadam, ale może warto?...

    OdpowiedzUsuń
  5. Trzymam kciuki za szczęśliwe rozwiązanie. Za wytrwałość w diecie podziwiam. Tak bez mięsa czy wędliny przez dłuższy czas, nie dałabym rady-ciągle czułabym się głodna. Szybkowar, to bardzo praktyczne urządzenie, ale ja mam przykre wspomnienia z nim związane. Ukłony.

    OdpowiedzUsuń
  6. Też się nieco szybkowara obawiałam, używając wyłącznie przy obecności Małża.

    OdpowiedzUsuń

Żyję,żyję

 Ale co to za życie... Moje trzydniowe chemie szpitalne, zakończone w kwietniu, nic nie dały. TK wykazało, że to co miało się zmniejszyć, ur...