poniedziałek, 5 listopada 2018

Poczciwy chłopczyna

Pozwolił jeszcze mamusi wziąć udział w piątkowym i sobotnim koncercie zaduszkowym, potem dał wytchnąć przez niedzielę, wyspać się nieco i dopiero postanowił, że pora na świat. 

Wybrał sobie szewski poniedziałek. No cóż, w końcu to facet. Wyłonił się (o, to dobre słowo: wyŁONIŁ'') dwie minuty po piątej rano. Parametrów nie będę ukrywać, bo i tak słyszało je już sporo ludzi - 3520 g i 57 cm. 

Gdy kilka minut po dwunastej w południe dojeżdżaliśmy do gdyńskiego szpitala, w Radiu Gdańsk nowinę obwieszczał właśnie publicznie  ,,dziadek honoris causa'' Przemek Dyakowski. 
 
I tak oto mamy Jerzyka!

8 komentarzy:

  1. Gratulacje!Kolejne wnuczatko.Ja tez mam czworke, ale juz starszych, od 17 do 6 lat( w tym jedna panna, najmlodsza).

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratuluje :))))) i duzo zdrowia dla maluszka i mamy :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratulacje i życzenia wszystkiego co najlepsze dla Dzieciny!.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kawał chłopaka, gratulacje! Niech mu się wiedzie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Super! Gratulacje od Chorzowskich!

    OdpowiedzUsuń
  6. Dużo zdrowia dla maluszka, gratulacje dla rodziców i dziadków ☺

    OdpowiedzUsuń
  7. W imieniu wszystkich wzmiankowanych dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratulacje dla Dziadkow i Rodzicow maluszka :)

    OdpowiedzUsuń

Żyję,żyję

 Ale co to za życie... Moje trzydniowe chemie szpitalne, zakończone w kwietniu, nic nie dały. TK wykazało, że to co miało się zmniejszyć, ur...