wtorek, 29 października 2019

Takie pytanie


Ile i czyich grobów odwiedzacie w Święto Zmarłych?

Jak tu pisałam kiedyś, zazwyczaj do tej pory zaliczaliśmy w sumie co roku pięć cmentarzy. Rozstrzelonych w promieniu mniej więcej stu kilku kilometrów. A wszędzie tłok, kłopot z zaparkowaniem itp.

Trzy z wymienionych nekropolii odwiedzamy nie tyle z obowiązku, co z serdecznego sentymentu. Dwa pozostałe raczej z rodzinnej tradycji. Tamże groby przodków, których ja praktycznie nie znałam, ale Rodzice związani byli... Czy nadal mamy ,,obowiązek''? Nie wiem, zwłaszcza że pozostała część szeroko pojętej rodziny grobu mojej Babci i Rodziców nie odwiedziła nigdy! 
A my owszem, do nieznanych babć i dziadków dotychczas co rok zaglądaliśmy, mimo niewygód wszelkich.

Co rok bunt się we mnie budzi, ale w efekcie zajeżdżamy. Czasu brak natomiast na odwiedzenie 1 listopada niewielkiego cmentarza miejscowego, gdzie spoczywa wielu dobrych znajomych z okolicy. Wpadamy drugiego lub jeszcze później...


11 komentarzy:

  1. Odwiedzałam i porządkowałam tylko groby moich Dziadków, ale od wielu lat robiłam to tydzień przed 1 listopada, by nie być zadeptaną w ten dzień.Prawdę mówiąc nie liczy się ten grób- liczy się tylko i wyłącznie pamięć o zmarłym, taka na co dzień, a nie tylko od święta.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się staramy być dzień lub dwa przed samym świetem, nie na nasze zdrowie te tłumy...

      Usuń
  2. Najbliższa rodzina to 5 cmentarzy do odwiedzenia, czasem jeszcze dwa z dalszą rodziną... dużo zależy od pogody, czasem jedziemy na dwa najważniejsze a resztę odwiedzamy w najbliższym możliwym czasie. W tym roku akurat 1 listopada tylko będę u rodziców na grobie, a w niedzielę 3ego odwiedzimy pozostałe. U mnie w domu często bywało się na cmentarzach, u tych najbliższych osób ale też parę razy w roku u tych, z dalszej rodziny.

    OdpowiedzUsuń
  3. Za życia matki odwiedzano groby moich dziadków, ciotek i wujków. Teraz tylko grób rodziców. Podobno na niektórych cmentarzach działają firmy, które dbają o dany grób, gdy się wniesie stosowną opłatę. Jeżeli na niektórych Twoich cmentarzach coś takiego funkcjonuje, a opłata jest niewygórowana, to można zrezygnować z osobistej wizyty, a jednocześnie zadbać, by grób w dniu 1 listopada wyglądał należycie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba rzeczywiście skorzystamy z takiej opcji, dzieki!

      Usuń
    2. Sa i caloroczne abonamenty.
      Ja duza czesc najblizszej rodziny mam na jednym, kameralnym cmentarzu poza moim miastem. I to tam jestem 1 listopada. W Zaduszki tez tam zajrze, a takze na inny cmentarz, tym razem w moim miescie. Jest tez cmentarz 200 km od domu, ktory odwiedzam rzadziej, niestety. Czasem korzystam z uslug takiej wlasnie firmy, gdy rowniez siostra nie moze tam podjechac.

      Usuń
  4. Muszę się zorientować, jak to wygląda w przypadku naszych dwóch cmentarzy. Jeden już bardzo stary, nie pamietam nawet, do kiedy jest opłacone miejsce, ostatnio płacili jeszcze Rodzice...

    OdpowiedzUsuń
  5. Wyguglaj sobie: opieka nad grobami. Sa firmy dzialajace na cmentarzach w calym miescie i okolicach, jesli cmentarz dalej, to kasuja dodatkowo za dojazd. Odbywa sie to tak, robia zdjecie przed porzadkami (zwlaszcza jesli to piersze takie porzadki) i po. Wysylaja zdjecia na telefon, albo email. Zaplacic mozna przelewem, wszystko uzgodniwszy telefonicznie.

    OdpowiedzUsuń

Żyję,żyję

 Ale co to za życie... Moje trzydniowe chemie szpitalne, zakończone w kwietniu, nic nie dały. TK wykazało, że to co miało się zmniejszyć, ur...