niedziela, 21 kwietnia 2013

Trzy-po-trzy, jak to przy niedzieli

Pierwsza niedziela od dawna niezakończona wyjazdem w pielesze. Dziwnie...


Nie zalegnę z książką w wannie. To rytuał, na który zawsze czekam przez tydzień. Teoretycznie w Gdyni też wanna jest. Ale jakaś taka niezachęcająca. Od trzydziestu sześciu lat się w niej nie zanurzałam...


***


Ciekawe, na ile wejdzie nam w nawyk pieczenie chleba. Właśnie konsumujemy trzeci bochen. Wystarcza na jakieś 4 dni dla mnie i Małża. Mamidło jada wyłącznie oliwski...Na żaden ciemny nawet nie spojrzy.Ja z kolei od ponad trzech lat nie jadłam białego, choć czasem na widok bułeczki świeżutko pachnącej ślinka pocieknie!


***


Dziecka mniejsze po raz pierwszy nocują dziś w nowym mieszkaniu. Ciekawe, co im się przyśni? Pewno nic, bo umordowani całym dniem przeprowadzki... Małż ze względu na posiadanie wysokiego auta, dostąpił ,,zaszczytu'' przewiezienia lodówki. Miałam nadzieję, że coś opowie, jak tam w mieszkanku teraz wygląda, gdy salonik urządzony, a on mi na to, że wcale nie wchodził do środka! Chłopcy sprzęt zapakowali, on przewiózł, chłopcy wynieśli z auta, to się zabrał i pojechał. No, iście po męsku!


I co ja teraz opowiem Madzi, która mnie regularnie przesłuchuje w tej materii? Trzeba będzie w tygodniu wyskoczyć na godzinkę i zlustrować!


***


Zbieram się do rozmowy z panią Opiekunką. Nie chciałabym stracić możliwości korzystania z jej usług. Z drugiej strony na razie nie wiem, jak to by miało teraz wyglądać. Muszę to jutro przemyśleć.


A w ogóle, to dziś w radio usłyszałam, że opiekunowie chorych na Alzheimera wykazują ponadprzeciętną UMIERALNOŚĆ! Nieco mnie zmroziło, albowiem  argumenty pani psycholog były jak najbardziej słuszne i pasujące. Życie w ciągłym stresie, niedosypianie, poczucie osamotnienia i beznadziei. Do setki żyć nie zamierzam, ale te 10-15 lat jeszcze by się przydało...


Dobra, przecież miałam nie jęczeć!

18 komentarzy:

  1. Zgago, Ty nie jestes osamotniona.
    Mozesz liczyc na pomoc, na krotkie wypady, takie jak wczoraj. A nawet na krotki urlop.
    Masz oparcie w rodzinie.
    Dlatego nie nalezysz, a w kazdym razie niezupelnie, do w/w grupy ryzyka.
    Pozyjesz sobie jeszcze, ze hej!

    OdpowiedzUsuń
  2. No, zobaczymy! Cierpliwość mi się kończy...

    OdpowiedzUsuń
  3. Mojżeszowe 10 przykazań mniej więcej tak mówi, że mamy się opiekować rodzicami nawet gdyby zmysły postradali a byśmy długo żyli!

    OdpowiedzUsuń
  4. ...nie masz czego żałować nad bułkami, to już nie to samo co było, sam spulchniacz...

    ...a czemu nie do setki, a czemu sobie ujmować, dasz radę...

    ...osamotniona nie jesteś masz wspaniałą rodzinkę i no kurczaki jedne masz nas...

    OdpowiedzUsuń
  5. Zgago, po prostu zmień harmonogram pracy pani opiekunki.Musisz mieć minimum 1,5 godziny dziennie bez opieki nad Mamą, żebyś najzwyczajniej w świecie nie ześwirowała. Pamiętaj, że Ty nawet nocą tak naprawdę nie masz pełnego wypoczynku. A pani psycholog ma rację - poza tym dochodzi do tego fakt, że opiekujesz się osobą, z którą jesteś związana uczuciowo, więc wszystko dotyka Cię znacznie mocniej niż nawet najlepszą "opiekunkę z urzędu". Nie zapominaj, że to sprawa postępująca a nie przejściowa.
    I narzekaj, narzekaj , to pomaga.
    Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chleb oliwski dobry jest - jadam, gdy Żuławy odwiedzam.

    Po trzech latach jedzenia razowca wróciłam jesienią do białego pieczywa, bo jelita mi się zaczęły buntować na ciemne, więc postanowiłam dać im odpocząć.

    Czytałam gdzieś, że Ci, którzy udarowcami się zajmują pierwsi w kolejce do depresji. Jeszcze się trzymam.

    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie stawiaj sobie granicy wiekowej , bo a nuż Ktoś spełni Twoja prośbę
    Jak potem tłumaczyć że to nieporozumienie
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Ładnie tutaj.
    Ja też jeszcze chciałabym pożyć troszkę, ale to już nie jest w mojej mocy.
    Obiecuję, że jeszcze tutaj zawitam. W moje progi też zapraszam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Witam i zapowiadam odwiedziny.

    OdpowiedzUsuń
  10. A jednak nie cofnę tego życzenia...

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja też jeszcze nie wiem, co to depresja, ale doły? Owszem, owszem...

    OdpowiedzUsuń
  12. Żeby zmienić harmonogram, muszę zmienić i opiekunkę, niestety! Moja pani Asia ma jeszcze inne starsze panie pod opieką.

    OdpowiedzUsuń
  13. No dobrze, masz rację!

    OdpowiedzUsuń
  14. A ilu z nas żyje w zgodzie z całym kompletem MOjżeszowym?...

    OdpowiedzUsuń
  15. A nie dałoby się zatrzymać tej pani Opiekunki i dodać kawałek innej?

    OdpowiedzUsuń
  16. Może... Zobaczę!

    OdpowiedzUsuń
  17. Trzymaj sie

    Daj namiary (NK?) to sobie pogadamy


    Prezes

    OdpowiedzUsuń
  18. Dzieki, zaraz podam!

    OdpowiedzUsuń

Żyję,żyję

 Ale co to za życie... Moje trzydniowe chemie szpitalne, zakończone w kwietniu, nic nie dały. TK wykazało, że to co miało się zmniejszyć, ur...