
Te floksiki akurat nie w ziemi, tylko w donicy na tarasie. Ale bujne w tym roku!

Skalniakowe maleństwo, wdzięcznie się rumieni.

Omieg kaukaski na skalniaku-gruzaku.

Forsycja w apogeum!

A to kaczeńce, po które odbyliśmy długą wyprawę...

Najpiękniejszy z tegorocznych tulipanów.

A tu jego ,,bracia mniejsi'', nastawieni patriotycznie!

I kuzyni botaniczni, moja wielka miłość od kilku lat.
Nie mogłam się powstrzymać, by Wam nie zaprezentować. Mam nadzieję, że i Wam takie widoki (szczególnie na żywo) ładują akumulatorki dobrą energią...
-- no popatrz, a mi do głowy nie przyszło, ze floksiki można w donicy... a tak ładnie się prezentują...
OdpowiedzUsuń- pozdrawiam w niedzielny mglisty poranek....
Śliczne!:) Uwielbiam taką kolorystykę:)
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli:)
A w ogródku, cudnie. U mnie nie tak jak u Ciebie, ale też się cieszę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń...kwiatki piękne a floksy nadal trzymaj w doniczkach bo w gruncie rozrosną się na potęgę i zdominują ogród. Właśnie taka inwazję przeżywamy... :))
OdpowiedzUsuńWszystkie piękne, bez wyjątku!
OdpowiedzUsuńA tej hortensji nie możesz przesadzić?
Miłego, ;)
Tak mi głupio zabierać...
OdpowiedzUsuńWsadziłam w donicę z odwrotnego powodu, bo barwinek je tłamsił!
OdpowiedzUsuńKażdy ogródek, choćby najmniejszy, piękny o tej porze...
OdpowiedzUsuńNie cierpię koloru pomarańczowego, ale w przypadku kwiatów oranż jest przepiękny! Nie mogę się doczekać nowo nabytej pomarańczowej róży!
OdpowiedzUsuńNasz poranek też był mglisty, ale potem się rozjaśniło i było słonecznie, choć chłodnawo.
OdpowiedzUsuńŚlicznie tu dziś u Ciebie-;))
OdpowiedzUsuńnareszcie zdjęcia w notkach, mam nadzieję, że będzie więcej, zwłaszcza ciekawa jestem tych kulinarnych
OdpowiedzUsuńJuż zaszły zmiany, bo zdjęcia z poprzedniego tygodnia...
OdpowiedzUsuńDalej sama sobie z tym nie radzę, ale gdy Małż ma dzień dobroci, to mi wstawia!
OdpowiedzUsuńjeszcze się będziesz z tego nieumienia śmiać, dasz radę. Sesja w ludowych strojach znakomita!
OdpowiedzUsuńMam jakąś niechęć do wchłaniania nowej wiedzy, jeżeli chodzi o pracę z komputerem...
OdpowiedzUsuń