Nigdy-przenigdy nie marzyłam o karierze modelki. A jednak...
Właśnie zaliczyłam pierwszą i pewnie ostatnią w moim życiu sesję zdjęciową! Bez wielkiego entuzjazmu, raczej z obawami, że zaniżę standardy... Ale skoro ,,wszyscy, to wszyscy, babcia też''?...
Wszystko to z powodu akcji charytatywnej. 13 czerwca współorganizujemy, jako koło gospodyń, bal na rzecz ciężko chorego chłopca. Przy okazji jednak, skoro już sesja, poszalałyśmy! Więc nie tylko zdjęcia na tle obiektu, gdzie odbędzie się impreza, ale i w okolicy. Wśród pól zielonych, nad stawem, na tle brzóz, wśród kwitnących mleczy itp. Potem każda indywidualnie, portrety w pozycji siedzącej na pieńku....
Radości było co niemiara. Czworo fotografujących, nas-modelek ze dwadzieścia parę, licząc dziewczynki nieletnie. Plus jeden ,,mężczyzna'', lat circa 5. Nasz rodzynek, Maksio. Ale za to jaki ,,klimatyczny''!
Na razie obejrzałam tylko fotki produkcji Małża. Kilka nieostrych, bośmy się ruszały nadmiernie. Ciekawe, co uchwycili pozostali kamerzyści...
Jeśli coś się nada do prezentacji, ujawnię!
-- no myślę, że ujawnisz.... przecież niezła z ciebie MODELKA ;).... pomysł na bal bardzo trafiony , bo cel szlachetny i każdy zdobyty grosz się liczy... powodzenia zatem i myślę, że poczynania w tym kierunku będziemy śledzić na bieżąco...
OdpowiedzUsuń-- pozdrawiam w LENIWY PONIEDZIAŁEK... :)
Ale fajnie!:) I jakie przedsięwzięcie szlachetne:)
OdpowiedzUsuńZdjęcia ujawnij oczywiście:)
czekam niecierpliwie;))
OdpowiedzUsuńUjawnić ! Koniecznie ujawnić
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Czekam, czekam - na te zdjęcia oczywiście.
OdpowiedzUsuńMiłego, ;)
Ale co to znaczy "jesli"?? tu nie ma zadnego "jesli" wszyscy czekamy na ujawnienie i tyle:))
OdpowiedzUsuńOj, dobrze...
OdpowiedzUsuńKto czeka, podobno ma szansę się doczekać!:)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy mogę, trzeba by chyba koleżanek spytać.
OdpowiedzUsuńIle tu niecierpliwych, by starą babę zobaczyć w otoczeniu ślicznych i młodych...:)
OdpowiedzUsuńJeśli zgoda będzie od dziewczyn, to ujawnię.
OdpowiedzUsuńKocham poniedziałki! To moje najbardziej leniwe dni w tygodniu...
OdpowiedzUsuń