I oto mój wymarzony finał stał się faktem! Argentyna-Niemcy! Oczywiście kibicować będę Europie!
***
Raportu z posiedzenia komisji socjalnej nie będzie, albowiem podpisałam oświadczenie o nieujawnianiu szczegółów. Mogę jedynie napisać, że wszystko poszło po mojej myśli... Zostało kilka kwestii do wyjaśnienia, bo nie tylko ja debiutowałam. Przewodnicząca także! Ale mamy czas do końca sierpnia, by wiedzę należną pozyskać... Nie ukrywam, że liczę na pomoc mojej Podlaskiej Ewy!
***
Potomstwo mi się rozłazi po Europie... Pierworodny znów w Holandii, Asia za parę dni rusza w trasę po Szwecji! Kto by to kiedyś pomyślał, że tak ,,światowo''...
***
Na sobotę zapraszamy teściów Asi. Ania wymaga dietetycznego, lekkostrawnego obiadu. Bez smażeniny... Jakoś nie mam pomysłu. Pomożecie?
Sama sobie też próbuję ,,odkalorycznić'' posiłki. Dziś np. zjadłam na obiad 2 ugotowane udka plus jedną trzecią sporego kalafiora. Małż kontynuował konsumpcję przedwczorajszej ogórkowej. Najgorzej, że nie umiem zrezygnować z serów! A tu jak na złość w Lidlu pojawił się cudowny kozi, za jedyne 4,99! Zjadam 3-4 plasterki na śniadanie i kolację, niby niewiele, ale jednak bomba!
A brzuch rośnie i rośnie... Koszmar! Może by wznowić szóstki-brzuszki?... W związku z pozyskaniem powierzchni w małym pokoju rozważam zakup stacjonarnego roweru. Latem może stać na tarasie, potem wewnątrz. Jakiś czas temu pożyczałam od dzieci, niestety, Synowa sprzedała...
Zamawiamy rozkładaną do przodu sofę. Łóżko panieńskie Asi powędruje chyba do Wandzi. Oszczędzimy jakieś 40 cm, uda się też przesunąć biurko. I pokój osiągnie punkt optimum!
ać na tarasie, potem wewnątrz. Przez jakiś czas posiadałam, zapożyczony od Synowej. Niestety, sprzedali na allegro...
a jakaś rybka z piekarnika? łosoś albo inny pstrąg, do tego sos chrzanowy..
OdpowiedzUsuńCo do tego dietetecznego gotowanego kurczaka no to dwa udka niestety za duzo , Na obiad maks 150 gr miesa , na kolacje 100 plus warzywa . Jak masz ochote podziele sie z toba rozpiska bardzo prosta zreszta od mojego dietetyka ,chudne powoli ale raczej regularnie o ile nie grzesze oczywiscie .
OdpowiedzUsuńA mnie jest żal Brazylii...
OdpowiedzUsuńKlarki pomysł z rybą doskonały;) aż sama nabrała smaka;)
nabrałam;)
OdpowiedzUsuńJa też opchnąłem rowerek treningowy
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A jakimi miastami Asi trasa bedzie biegla? Moze daloby rade na koncert sie zjawic? :)
OdpowiedzUsuńPierwsze trzy dni (17-19 lipca) gramy na festiwalu w Karlshamn na BALTIC music Festival. Nazywamy sie Jo & Lazy Fellow :) Zapraszam goraco! :*
OdpowiedzUsuńTrzeba było po szwedzku zaprosić!:)
OdpowiedzUsuńO, proszę! Może się uda?
OdpowiedzUsuńTo nie można było opasłej koleżance zaproponować? Oj, Antoni...:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie tak pomyślałam - rybka na grillowej patelni...
OdpowiedzUsuńAle to były same ,,pałki'', malutkie zresztą!
OdpowiedzUsuńBrazylia nie zasłużyła na finał. Jako drużyna. Żal mi natomiast Brazylijczyków...
OdpowiedzUsuńczy to jest Asia? Ach! wreszcie wiem, o kim Zgaga pisze!
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=2AVYGv7XnuQ
Jaka szkoda ze tak daleko ode mnie :( Gdyby Sztokholm, Uppsala, ew. okolice - to by pewnie bylo do zrobienia...
OdpowiedzUsuńTack för inbjudan ;-)
Podlaska Ewa wywołana to tablicy już się zameldowała, doradziła jak umiała, jeszcze sprawdzi w przepisach...Pozdrowionka!!!!
OdpowiedzUsuńOj, sprawdziła się!
OdpowiedzUsuńSztokholm też w planach!
OdpowiedzUsuńTo Asia!
OdpowiedzUsuńMecz Niemcy-Brazylia to był mecz! Będę kibicowała Europejczykom, chociaż w przypadku Argentyny trochę mam zdezorientowane serce. No i Holendrom. Myślę że 4 miejsce dla Brazylii wystarczy.
OdpowiedzUsuńOoo, to trzeba bylo tak od razu mowic! Czekam na dalsze informacje :)
OdpowiedzUsuńSztokholm też będzie, tylko w okolicach 25-26 lipca.
OdpowiedzUsuńBo na Ewę zawsze można liczyć!
OdpowiedzUsuńW pełni się zgadzam!
OdpowiedzUsuń