... czyli: Koniec wieńczy dzieło! Proszę... Coś tam jeszcze pamiętam z dwóch semestrów łaciny...
Dziś pojawiła się w naszym domu Emilka! Wyczekana od początku lipca. Ma 128 cm szerokości, jakieś 90 wysokości, a po rozłożeniu daje powierzchnię 120x185 cm.
Bo Emilka to sofa. Dwuosobowa. Która zastąpi panieńskie łóżko Asi i ukoronuje nasz remont. Dzięki niej zyskaliśmy prawie 70 cm przestrzeni. Biurko przesunęło się tak, że mogę wreszcie swobodnie obejść Małża, gdy chcę wyjść na taras, a on siedzi przy komputerze. Przedtem wymagało to swoistej koordynacji.
Emilka jest śliczna, zgniłozielona z bokami w kolorze ecru. I posiada dwie poduchy w kolorze o ton jaśniejszym od tego zgniłego. Byle się nadmiernie nie spodobała Erze, która ostatnio, w ramach starczych dziwactw, powróciła do zwyczaju wylegiwania się na sprzęcie spalnym...
A już myśleliśmy, że dziś do nas sofka nie dotrze. Bo pani w meblowym zapowiedziała dostarczenie na ,,po dziewiętnastej''. Czekaliśmy więc i czekaliśmy. Pięć po dwudziestej zwątpiliśmy ostatecznie... A jednak o 20.40 podjechał pojazd i bardzo sympatyczny pan kierowca pomógł wtaszczyć Emilkę na taras w wersji częściowo zdemontowanej. Potem już we dwójkę wojowaliśmy, by przez niespełna 70-centymetrowe drzwi przecisnąć naszą ,,dzieweczkę''. Był moment, że zwątpiłam w powodzenie przedsięwzięcia. Ale udało się!
W ten sposób możemy ogłosić ostateczne zakończenie remontu w mniejszym pokoju! Asine łoże zabiera Pierworodny. W piątek, tuż przed naszym wyjazdem.
A w związku z powiększeniem się przestrzeni życiowej postanowiliśmy nabyć jesienią stacjonarny rowerek. Mnie się przyda, by zgubić brzuszek, a Małż będzie mógł całą zimę trenować ,,na sucho'' i szykować się do bicia kolejnych rekordów...
Życzę powodzenia z tym rowerkiem. Zwykle realizacja (czyli ćwiczenia) ma się nijak do wielkich planów
OdpowiedzUsuńpotwierdzam, niestety....
OdpowiedzUsuńMy się umiemy zaprzeć! Przecież te szóstki brzuszkowe zaliczyliśmy w całości. Więcej wiary w pokolenie 60+!:)
OdpowiedzUsuńNie przysięgnę, że dzień w dzień będę pedałować, ale się postaram.
OdpowiedzUsuń