... czyli circa 36 godzin w domu między wyjazdami.
W Andrychowie, jak zawsze. Domowo, gwarno, wesoło. Tym razem akurat obaj Madzi panowie obecni, więc tym bardziej ... Zawsze tylko taki malutki wyrzut sumienia, że my u nich 2-3 razy w roku po kilka dni, a oni u nas raz na 2-3 lata na dobę.
W czwartek, zachęcona niedawnym wpisem Uleczki, namówiłam Małża na wypad do Cieszyna. Bo niby bywaliśmy wiele razy przed otwarciem granic. Ale tylko hyc! przez most na Olzie i spacerkiem po ,,procenty''. Wtedy jeszcze niezagrożone obecnością metanolu!
Miasto zwiedzaliśmy przy ogłuszającym wtórze pracujących wszędzie młotów pneumatycznych, ubijaczek do kostki brukowej i inszych maszyn huczących, których przeznaczenia nie znam. Wzdłuż Olzy wręcz trudno było przejść piechotą, bo konieczny był slalom gigant między maszynami. Tak czy owak miasto bardzo, bardzo ładne, z ciekawą historią. Śliczny rynek (tam nawet było cicho!) z secesyjnymi kamienicami i kilkoma lokalami gastronomicznymi.
W jednej z kawiarenek wypiliśmy absolutnie pyszną kawę po wiedeńsku. Dwie godziny później po drugiej stronie rynku, w restauracji ,,Pod Merkurym'' natrafiliśmy na niesamowicie smaczne pierogi. Małż miał porcję z grzybami leśnymi i boczkiem, ja z brokułami i twarogiem. Obie wersje na medal! Polecam, bo warto. A w karcie rodzajów pierogów dobrze ponad dwadzieścia...
Dziś, w drodze powrotnej, koszmarny korek pod Siewierzem. Pięćdziesiąt minut w plecy... A wszystko z powodu zwężenia jezdni, gdzie teoretycznie prowadzone są roboty drogowe. Teoretycznie, bo akurat dziś żywego ducha tam nie uświadczyliśmy!
Jutro małe przepakowanko, odstawienie Ery do Asi i w poniedziałek raniutko ruszamy do Świeradowa. Oby aura była łaskawsza niż w Andrychowie, bo tam raczej deszczowo i chłodno było...
Do poczytania w czwartek w nocy! Miły akcent w tym momencie - wygraliśmy z Iranem!!!
Witaj :)
OdpowiedzUsuńWyjazdowo, podróżniczo u Ciebie i dobrze, trzeba korzystać z życia do maksimum :)
Udanej pogody oraz miłych nastrojów Wam życzę :)
Pozdrowionka serdeczne zostawiam :)
Miłego dalszego urlopowania sie :-) Trzymam kciuki za poprawę pogody, u nas od piątku jest slonecznie i oby tak zostało na dłużej!
OdpowiedzUsuńCieszynek faaajny jest :))
OdpowiedzUsuńpogoda ma być lepsza, u nas dzisiaj pada, ale ciepło bardzo.
miłej podróży zatem !
Lubię nowe miejsca, a tym razem będą same nowości...
OdpowiedzUsuńW końcu jakiś wyjazd bezdeszczowy się nam należy!:)
OdpowiedzUsuńKorzystamy, póki kieszeń i zdrowie pozwalają. Dzięki za życzenia, pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńWygraliśmy, ale jaki to był horror!
OdpowiedzUsuńDziś też wygraliśmy; w marnym stylu, niestety.
Mistrzami świata pewno nie zostaniemy....
OdpowiedzUsuńJakiś łazik albo wędrownik się w Tobie odezwał?
OdpowiedzUsuńChwali się pozdrawiam
Już łazik przysnął. Do maja...
OdpowiedzUsuń