sobota, 13 września 2014

Popas...

... czyli circa 36 godzin w domu między wyjazdami.


W Andrychowie, jak zawsze. Domowo, gwarno, wesoło. Tym razem akurat obaj Madzi panowie obecni, więc tym bardziej ... Zawsze tylko taki malutki wyrzut sumienia, że my u nich 2-3 razy w roku po kilka dni, a oni u nas raz na 2-3 lata na dobę.


W czwartek, zachęcona niedawnym wpisem Uleczki, namówiłam Małża na wypad do Cieszyna. Bo niby bywaliśmy wiele razy przed otwarciem granic. Ale tylko hyc! przez most na Olzie  i spacerkiem po ,,procenty''.  Wtedy jeszcze niezagrożone obecnością metanolu!


Miasto zwiedzaliśmy przy ogłuszającym wtórze pracujących wszędzie młotów pneumatycznych, ubijaczek  do kostki brukowej i inszych maszyn huczących, których przeznaczenia nie znam. Wzdłuż Olzy wręcz trudno było przejść piechotą, bo konieczny był slalom gigant między maszynami. Tak czy owak miasto bardzo, bardzo ładne, z ciekawą historią. Śliczny rynek (tam nawet było cicho!) z secesyjnymi kamienicami i kilkoma lokalami gastronomicznymi.


W jednej z kawiarenek wypiliśmy absolutnie pyszną kawę po wiedeńsku. Dwie godziny później po drugiej stronie rynku, w restauracji ,,Pod Merkurym'' natrafiliśmy na niesamowicie smaczne pierogi. Małż miał porcję z grzybami leśnymi i boczkiem, ja z brokułami i twarogiem. Obie wersje na medal! Polecam, bo warto. A w karcie rodzajów pierogów dobrze ponad dwadzieścia...


Dziś, w drodze powrotnej, koszmarny korek pod Siewierzem. Pięćdziesiąt minut w plecy... A wszystko z powodu zwężenia jezdni, gdzie teoretycznie prowadzone są roboty drogowe. Teoretycznie, bo akurat dziś żywego ducha tam nie uświadczyliśmy!


Jutro małe przepakowanko, odstawienie Ery do Asi i w poniedziałek raniutko ruszamy do Świeradowa. Oby aura była łaskawsza niż w Andrychowie, bo tam raczej deszczowo i chłodno było...


Do poczytania w czwartek w nocy! Miły akcent w tym momencie - wygraliśmy z Iranem!!!

10 komentarzy:

  1. Witaj :)
    Wyjazdowo, podróżniczo u Ciebie i dobrze, trzeba korzystać z życia do maksimum :)
    Udanej pogody oraz miłych nastrojów Wam życzę :)
    Pozdrowionka serdeczne zostawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miłego dalszego urlopowania sie :-) Trzymam kciuki za poprawę pogody, u nas od piątku jest slonecznie i oby tak zostało na dłużej!

    OdpowiedzUsuń
  3. Cieszynek faaajny jest :))

    pogoda ma być lepsza, u nas dzisiaj pada, ale ciepło bardzo.

    miłej podróży zatem !

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię nowe miejsca, a tym razem będą same nowości...

    OdpowiedzUsuń
  5. W końcu jakiś wyjazd bezdeszczowy się nam należy!:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Korzystamy, póki kieszeń i zdrowie pozwalają. Dzięki za życzenia, pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Wygraliśmy, ale jaki to był horror!
    Dziś też wygraliśmy; w marnym stylu, niestety.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mistrzami świata pewno nie zostaniemy....

    OdpowiedzUsuń
  9. Jakiś łazik albo wędrownik się w Tobie odezwał?
    Chwali się pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Już łazik przysnął. Do maja...

    OdpowiedzUsuń

Żyję,żyję

 Ale co to za życie... Moje trzydniowe chemie szpitalne, zakończone w kwietniu, nic nie dały. TK wykazało, że to co miało się zmniejszyć, ur...