środa, 5 listopada 2014

,,W smutnym kolorze blue...''

Fryzura asymetryczna, którą mi pani zrobiła tydzień temu, całkiem mi się podoba! Nareszcie nie sterczy mi po lewej stronie odwieczny, a koszmarny ,,wicherek''. Za to siwość ogólnogłowowa mi już zdecydowanie obrzydła...


Znalazłam dziś w zakamarkach kuchennych nabytą jakiś czas temu  farbę pt.  kolor ,,gołębi''. I postanowiłam, że nie zawaham się jej użyć. Małża przymusiłam, by mi pomógł nałożyć. Odczekałam zalecane 35 minut. I...?


Cuś tak pomiędzy lekkim fioletem a smętnym błękitem wyszło! Owszem, siwizny ni śladu, blond żółć takoż odeszła w niepamięć. Za to mam nieodparte wrażenie, że aktualnie mogłabym stanowić parę dla pana  Michała Wiśniewskiego, znów czerwonowłosego... Mam nadzieję, że 2-3 mycia wystarczą, by intensywność koloru znacznie osłabła... I że pozostanie tylko spokojna szarość?


Tak czy owak lepsze to, co aktualne, od byłego!



8 komentarzy:

  1. Zazdroszczę odwagi! Ja się nigdy jeszcze na to nie zdecydowałam, choć raz spróbowałam płukankę trwającą przez dwa - trzy mycia, a innym razem hennę, która dała lekko czerwonawy odcień, powodujący, że wyglądałam jakbym miała żótaczkę, na szczczęście szybko się zmyła. No i jestem siwa, jak to widać na zdjęciach z Malty

    OdpowiedzUsuń
  2. siwizna rzeczywiście postarza,
    a nie masz czasem ochoty zaszaleć i zrobić się na rudo?

    OdpowiedzUsuń
  3. Ryzykantka z Ciebie- farba też ma swoją datę ważności. Poza tym trzeba było jednak pójśc pierwsze dwa razy do fryzjerki- bez trudu można dobrac farbę do Twego naturalnego koloru.
    Miłego, ;)
    P.S.
    Smutny błękit tez ładny:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Tak mnie naszło, by przy tej burości listopadowej coś zmienić...

    OdpowiedzUsuń
  5. Ruda byłam przez kilkanaście lat. Wystarczy!

    OdpowiedzUsuń
  6. Czasu nigdy nie mam dość, wy wysiedzieć farbowanie u fryzjera! Data ważności? Hm... Nie pomyślałam jakoś.:)

    OdpowiedzUsuń
  7. -- ja już od kilku lat tak eksperymentuję... ostatni mój nabytek perłowy,popielaty blond... całkiem niezły, może zostanę przy nim na dłużej...
    -- :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Też przerabiałam perłowy blond...

    OdpowiedzUsuń

Żyję,żyję

 Ale co to za życie... Moje trzydniowe chemie szpitalne, zakończone w kwietniu, nic nie dały. TK wykazało, że to co miało się zmniejszyć, ur...