... to znaczy oczęta mi obsychają po ukończeniu lektury.
W sobotę Małż po raz jedenasty załadował mi do ,,Zygusia'' kolejną porcję książek. Jak zwykle - 5 kryminałów, 5 powieści o charakterze mniej lub bardziej romansowym. Zaczynam zwykle od lektur pogodnych, by potem dopiero pogrążać się w mrokach zbrodni i dewiacji.
Na pierwszy ogień poszło coś, o czym już nie pamiętam. Ot, czytadło pospolite. Dziś zaczęłam ,,Magiczne miejsce'' Agnieszki Krawczyk. Tytuł skojarzył mi się sympatycznie z jednym z filmów mojego ulubionego Jana Jakuba Kolskiego.
Dawno nie miałam do czynienia z tak uroczą bajką dla dorosłych. Rzeczywistość ukazana w powieści jest kompletnie abstrakcyjna, ale za to jak się to czyta! Zawsze się odżegnuję od sentymentalizmu w życiu, ale w książkach to co innego... Zanurzyć się choć na parę godzin w świecie, gdzie nie ma zawistników, oszustów, krętaczy - bezcenne!
***
Jeszcze jeden fakt medialny mnie dziś ucieszył. Zwycięstwo ciemnoskórej dziewczyny w ,,Tap madl''. Może program generalnie dla nie bardzo wymagających, prawda. Ale wyraźnie coś drgnęło w kwestii tolerancji. Nie śledziłam całości, jednak finał mnie zaciekawił właśnie z socjologicznego punktu widzenia. Byłam szalenie ciekawa, na kogo postawi ,,głos ludu''. Na pewną siebie, bardzo profesjonalną, acz mało sympatyczną blondynkę? Na olbrzyma o pięknym ciele i mało ,,filmowej'' twarzy? Czy na uroczą, wiecznie uśmiechniętą, bardzo koleżeńską czarną piękność?
To, że widzowie postawili przede wszystkim na charakter, bardzo mnie uradowało!
***
Pierwsze płatki śniegu dziś spadły! Przemieszane z deszczem... Apage, satanas! Nie marzę o nadejściu zimy...
Może właśnie ten uśmiech i naturalność zwyciężyły ? Dobrze, ze widownia zaczyna kumać o co idzie w tym biznesie, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńj
ja cały czas za Osi kciuki trzymałem bo jest piękna mądra i sprzeda nawe szare mydło z tyum uśmiechem :) cieszy też fakt że POlska schowała Swoje uprzedzenia gdzięś w kąt
OdpowiedzUsuńOj, u mnie się na tyle uspokoiło w życiu (tfu tfu za lewe ramię), że też się wzięłam za czytanie. Obowiązkowa codzienna lektura. Nie tylko do podusi:)
OdpowiedzUsuńJuż chyba nie wierzę w tzw."ludzkie" wybory; szczególnie po lekturze Newsweeka.
OdpowiedzUsuńhttp://kultura.newsweek.pl/idol-mam-talent-x-factor-talent-show-to-manipulacja-newsweek-pl,artykuly,351919,1.html#kategoria
pod tym adresem mały fragment artykułu
To też prawda... Ja jednak wolę jeszcze czasem ufać ludziom!
OdpowiedzUsuńDo czytania spokój konieczny! Inaczej nici z lektury...
OdpowiedzUsuńJedna jaskółka wiosny nie czyni, ale dobrze, że jest!
OdpowiedzUsuńSzczerość prawdziwa ma szansę się obronić. Ta dziewczyna niczego nie udawała...
OdpowiedzUsuńuwielbiam książki , a papierowe kocham
OdpowiedzUsuńwieczorowo - Gryzmo
Sentymentu do papierowych nie sposób się wyzbyć mimo zdobyczy techniki...
OdpowiedzUsuń