Skarbówka trochę mi dziś jednak zrobiła pod górkę... Bo się okazało, że z Pruszcza odesłano nas do Gdyni! Więc półtorej godziny więcej niż w planie. Na szczęście kolejek nie było, zeznałam, co trzeba i.. jestem wolna! Nie można wszakże wykluczyć, że jakowaś korekta się trafi. Ale to nie dziś, nie jutro, i nie w Święta.
***
Zadania na Święta już konkretnie podzielone, prawie sprawiedliwie. No, wiadomo, gospodyni zawsze ma trochę więcej. Ale to nie ja! Ha!!!
Porządków wielkich też nie muszę robić, bo nikt mnie nie nawiedzi w przyszłym tygodniu. Za to my będziemy napastować kogo się da!
***
Mając sporo czasu, wciąż intensywnie czytam. Dzięki jednaj z Was odkryłam kryminały Miłoszewskiego i jestem nimi zachwycona! Wczoraj natomiast poczytałam ,,Radiotę'' Marka Niedźwieckiego. I... trochę żałuję. Moja sympatia do pana Marka, niestety, nieco zmalała... Nawet nie umiem konkretnie wyjaśnić dlaczego. Coś mi po prostu między wierszami parę razy nieprzyjemnie zazgrzytało.
***
Na wigilijne spotkanie do szkoły nie poszłam. Z premedytacją. Atmosfera, jaka tam obecnie panuje, nijak się ma do nadchodzących Świąt. Więc po co?
***
Aura przedziwna! Na termometrze więcej na plusie niż w pierwszej połowie tegorocznego maja. Madzia przysłała mi trzy dni temu zdjęcie kwitnącej w pełni pigwy ze swojego ogrodu! Moja kalina znów, jak rok temu, pąki intensywnie rozchyla i do Wigilii pewnie rozkwitnie! Pierwiosnki po pierwszych przymrozkach wróciły do życia i niebieszczą się tu i tam... I nie ma co liczyć na ,,łajt krystmes''...
życzę wspaniałych świąt BOŻEGO NARODZENIA - Gryzmolinda
OdpowiedzUsuńJak najszczerzej odwzajemniam. Niezapomnianych!
OdpowiedzUsuńWitaj :)
OdpowiedzUsuńPrzybywam dziś do Ciebie z serdecznościami świątecznymi :)
Wigilia to nie jest czas,
gdy jest prezentów moc
Wigilia to nie jest czas,
gdy potraw sto na stole
Wigilia to przepiękny czas,
Bożonarodzeniowy czas,
Gdy siedzimy wszyscy w kole,
i MAMY bliskich przy stole.
Spokojnych i zdrowych Świąt dla Ciebie i bliskich !
i ja nie tęsknię i mam w tyle, że mróz nie wydusi i komary będą latać jak postrzelone! Mam to w tyle!
OdpowiedzUsuńJa chcę ciepła! Ja chcę tęczy! Ja chcę słońca! I dłuższego dnia coraz bardziej i bardziej ;)
I tej kaliny Ci Zgaguś zazdraszczam jak nie wiem co !
o!
A życzenia później ;)
Ja bym wolała, żeby ta kalina kwitła jak należy, na wiosnę!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, życzenia jak najbardziej odwzajemniam!
OdpowiedzUsuńPogoda jest taka (w Warszawie przynajmniej), że z zakupu choinki wróciłem przemoczony na wylot. Zamiast White Christmas będzie Wet Christmas.
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt życzę.
Mogą być i ,,wet'', byle radosne i rodzinne! Czego życzę najszczerzej!
OdpowiedzUsuń