środa, 6 maja 2015

,,... i słowiki spać nie dają''

Nareszcie! Gdy w dzień słyszę żaby, a wieczorem słowiki, to już pewność, że wiosna w pełni! Biały rododendron jak panna młoda w sukni typu ,,beza'',  tak kwieciem obsypany, jak nigdy... Po pierwszej burzy wszelka roślinność dosłownie  ruszyła z kopyta. Niestety, chwasty też.


Trzeba by trochę popracować w ogrodzie, ale na przeszkodzie stoi czternaście pozycji ściągniętych z wreszcie znów działającej ,,e-księgarni''. Właściwie już trzynaście, bo w pierwszej kolejności musiałam, absolutnie musiałam, skończyć ostatni tom z cyklu ,,Zatoka Cedrów''. Więc dziś tylko obiad uwarzyłam, a poza tym oddawałam się bez reszty czytelniczemu rozpasaniu...


Z zupełnie innej beczki...


Moje ukochane KGW znalazło się w kryzysie. Dowodząca naszym babińcem Matka postanowiła na rok zawiesić przewodnictwo z przyczyn osobistych. A  chętnej na szefowanie brak... Jeśli się żadna z nas nie zdecyduje, to i Koło działalność zawiesi. Szansa na pełną reaktywację po takiej przerwie wydaje mi się wręcz znikoma. Co tu robić?...


Jeszcze dwie imprezy w maju zaliczamy. 24. bierzemy udział w zielonoświątkowym jarmarku przy katedrze w Oliwie, a 30. współorganizujemy Dzień Dziecka w szkole. A potem?... Pod koniec czerwca powinnyśmy tradycyjnie zaistnieć  w konkursie kulinarnym ,,Niebo w gębie''. Nawet miałam ochotę wystartować, tym razem z nalewkami. Ale jak się Koło rozsypie, to nici z imprezy...


Taki to smuteczek mnie gryzie...




11 komentarzy:

  1. A może sama poszefujesz? :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ~Antoni Relski7 maja 2015 03:27

    Nalewka na smuteczek jest wymarzona
    POzdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. ~Podlaska Ewa7 maja 2015 07:05

    Popieram. Bierz szefowanie w swoje ręce. Przecież to tylko rok!
    Będziemy Ci podpowiadać :)
    A sama masz mnóstwo pomysłów!
    Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jestem wiecznym zastępcą, od podstawówki...

    OdpowiedzUsuń
  5. Jedynie ,,wespół w zespół''. Indywidualnie absolutnie nie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ordonównę uwielbiam, więc Twój tytuł z miejsca do mnie przemówił. Faktycznie, dla dobra ogółu, chyba powinnaś się zgłosić do szefowania - w końcu zastępcze doświadczenie to najlepsza szkoła, tylko musisz uwierzyć w swoje możliwości.

    OdpowiedzUsuń
  7. P.S. Ewentualnie możesz dodatkowo zmienić kolor włosów na poważniejszy, to Ci doda auorytetu.

    OdpowiedzUsuń
  8. A jeśli coś ,,zgubię pod miedzą''? To są też finanse, a tego się boję.

    OdpowiedzUsuń
  9. Z siwych na siwsze?...:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Toć nie na zawsze, nie w celu uzurpacji, ale podtrzymania i ratowania - to się godzi i żadnych niebezpieczeństw nie rodzi... Lęk związany z odpowiedzialnością dobrze, że się pojawia, bo pomaga wszystko do kupy zebrać i samego siebie pilnować.
    Skoro taki mamy majowy "czas decyzji", to... Zgaga na prezydenta! Koła, póki co. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  11. NO, gdybyś nie dodała, że koła, to zawał murowany!

    OdpowiedzUsuń

Żyję,żyję

 Ale co to za życie... Moje trzydniowe chemie szpitalne, zakończone w kwietniu, nic nie dały. TK wykazało, że to co miało się zmniejszyć, ur...