czwartek, 31 grudnia 2015

Tak tu dziewiczo i noworocznie ...

Oto wkraczam w dziewiąty (?!) rok blogowania. Nie dziś, co prawda, dopiero z końcem stycznia, ale jednak...


W 2016 wstąpiłam w duecie z Małżem. Na kanapie, przed telewizorem. Byliśmy sami, ale nie samotni! Bo raz, że dwoje to w sam raz, dwa, że dużo telefonów od przyjaciół i rodzinki.


Że się ponoć człowiek uczy przez całe życie, więc i ja się ostatniego dnia roku nauczyłam... poprawnie przygotować i smażyć faworki! Ze trzydzieści lat już praktykuję, a tu nagle się okazało, że źle... Za to dzisiejszy produkt naprawdę na wystawę lub konkurs! Kruchutkie, delikatne, z wielkimi bąblami...


Za to mistrzynią bezy jeszcze na razie nie zostanę... Zostały mi cztery białka, chciałam śliczne puchate beziki wykonać, a wyszły płaskie placki, w dodatku lekko przypalone! Ale ja Wam jeszcze pokażę!


Nijakich postanowień w związku ze związkiem nie czynię, bo wiecie, ta szmata w miejsce charakteru. Więc po co potem stresy? Coś tam sobie z P. obiecaliśmy wprawdzie pod wpływem winka i odrobiny szampana, ale o tym sza... Bo jak podam do publicznej wiadomości, to przepadło, a jeszcze służby w myśl nowej ustawy nie daj Boże podsłuchają, podejrzą  i co?!... Przyjdzie się potem wstydać...


W południe dziecka mniejsze wpadną na obiadzik i słodkie co nieco. Wszystko gotowe, bo kto by tam w Nowy Rok przy garach siedział?


***


Najnowszy termin psiego rżnięcia przyszła sobota... Może wreszcie?...



10 komentarzy:

  1. Jeszcze raz pożyczam Ci wszystkiego, co dobre w ten Nowy, oby jak najmilszy rok...

    OdpowiedzUsuń
  2. U nas był uroczy, słoneczny poranek i -10 za oknem.Może to jakiś dobry omen na ten nowy rok?

    OdpowiedzUsuń
  3. A mnie smutno i samotnie ech pewnie mi przejdzie...

    OdpowiedzUsuń
  4. Zazdroszczę. Bo ja z niepokojem zuważam, że zła się robię na mojego, że taka pracę sobie wybrał. Jak dzieci były mniejsze to robiłam kinderbal i nie miałam czasu myśleć. A tak....

    tylko telefon został

    OdpowiedzUsuń
  5. No, mógłby już na lądzie stałym osiąść... I tego Wam życzę!

    OdpowiedzUsuń
  6. U nas podobnie! I tylko pies niezadowolony, że mu woda w misce na tarasie zamarza...

    OdpowiedzUsuń
  7. To ja jeszcze raz dziękuję i odwzajemniam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Wszystkiego dobrego na ten Nowy Rok !
    Czy mogę prosić o przepis ta te wspaniałe faworki bo moje nie są strzelające.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Przepis jak przepis, najważniejsze, by z ciastem już zagniecionym postępować odpowiednio. Recepturę podam za godzinkę...

    OdpowiedzUsuń

Żyję,żyję

 Ale co to za życie... Moje trzydniowe chemie szpitalne, zakończone w kwietniu, nic nie dały. TK wykazało, że to co miało się zmniejszyć, ur...