... mieliśmy w grajdołku wiosnę! Tak gdzieś do jedenastej. Bezchmurne niebo, słoneczko, cieplutko, bezwietrznie. Zgromadziłam, co trzeba, do mycia okien i już miałam zaczynać, gdy nagle aura się odwróciła do mnie zadem! Zerwał się silny wiatr, pojawiły się chmury i ochłodziło się na tyle, że mycie okien zagroziło solidnym przeziębieniem. A potem jeszcze doszedł deszcz...
Zaraz mi się przypomniał zeszłoroczny wyjazd naszego Koła do Jastrzębiej Góry. Też pierwszy dzień wiosny niby, a pogoda identyczna. No, wietrzysko tylko jeszcze silniejsze...
***
Jako że prace na zewnątrz odpadły, postanowiłam skupić wysiłki na dobrym obiadku. Przypomniałam sobie, jak niedawno pani Magda G. w którymś programie marynowała mięso na kotlety w maślance i cebuli. Postanowiłam spróbować. Poddałam temu procesowi fragment indora. Dwie godziny zalegał w zalewie.
Efekt niesamowity! W życiu nie jadłam tak dobrych kotletów... Mięciutkie, wilgotne... Zapomniałam z wrażenia posolić i popieprzyć, ale wcale się tego nie odczuwało. Pomruki Małża podczas konsumpcji - bezcenne!
***
Kolejny mój debiut to osobiście kiszony zakwas na wielkanocny żurek. Stoi od kilku dni w kuchni, pachnie fantastycznie. Na razie jeszcze nie odważyłam się spróbować... Butelkowane sklepowe wyroby czasem bywają straszliwym zajzajerem, już nie raz i nie dwa zepsuły mi efekt. Pewniejsze zdecydowanie torebki z Winiar....
***
Sister upomniała się o przepis na mazurek. O dziwo, w ,,starożytnym'' kajecie Mamidła receptury brak! Ciast i ciasteczek tam multum, ale tego akurat nie ma... Dziwne, bo odkąd pamiętam, co roku taki sam wyrób się na wielkanocnym stole zjawiał. W pewnym momencie ja przejęłam tradycję, ale robiłam z głowy, czyli z niczego... I wychodził identyczny. Jednak rok temu, po taśmowej produkcji z dziewczynami z Koła, wprowadziłam nowy typ. I taki przepis dziś Basi wysłałam.
Swoje mazurki wykonam w środę. Trzy sztuki. Będą się różnić dżemem i polewą. Z białej, mlecznej i gorzkiej czekolady. A ,,nadziewka'' z porzeczki czarnej, wiśni i moreli.
Bardzo proszę o przepis na mazurek może w tym roku odważę się i upiekę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
U mnie zawsze kołocz najchętniej na drożdżowym spodzie sernik. Pozdrawiam Serdecznie-;)
OdpowiedzUsuńA ja się zmobilizuję i zrobią sernik na spodzie z ciasteczek kruchych i mazurek z gotową masą kajmakową, Ozdobą będą listki wycięte z ciasta i płatki migdałowe. I z pewnością nie będzie żurku, bo wg mego męża żurek jest potrawą niejadalną. Ale i tak będzie niepocieszony bo będą albo jajka faszerowane (w skorupkach) albo mi odbije i zrobię kotlety z kaszy gryczanej z dużą ilością szalotki. Nie marynowałam jeszcze mięsa w maślance, ale w kefirze z przyprawami ziołowymi i musztardą to robię często. Pogoda u mnie też paskudna- wiatr i deszcz a te 9 stopni na termometrze to chyba jakaś "fałszywka, bo ciepła nie czułam.
OdpowiedzUsuńMiłego;)
Jak można nie lubić żurku? NO, ale rozumiem... Dziś było u na ładniej, nawet udało mi się dwa okna umyć!
OdpowiedzUsuńTakiego kołocza bym spróbowała...
OdpowiedzUsuńMazurek to nic trudnego. Można go nawet zrobić na gotowym kruchym cieście, do dostania np. w Kauflandzie (leży obok francuskiego). Trzeba tylko zrobić naokoło ,,kołnierzyk'' na 2 cm, na to wyłożyć dowolny gęsty dżem (najlepiej własnej roboty) i potem polać roztopioną czekoladą. A udekorować czym dusza zapragnie - migdałami, orzechami, posypką jakąś...
OdpowiedzUsuńA ja proszę żonę - najwyżej dwa ciasta.
OdpowiedzUsuńPewnie będzie jak zawsze
Pozdrawiam
W moim pojmowaniu trzy mazurki to jedno ciasto! Na zasadzie, że Trylogia to ,,jeden wolumin Sienkiewicza''...
OdpowiedzUsuńPrzybywam dziś z życzeniami świątecznymi.
OdpowiedzUsuńW oczekiwaniu na Zmartwychwstanie Pańskie, godnie przeżywajmy i przygotowujmy się do tego najważniejszego wydarzenia kościelnego.
Chrystus -Zwycięzcą śmierci i świadectwem życia.
Niech Wielkanoc niesie ze sobą orędzie życia wyzwolonego od śmierci.
Radujmy się w tym wielkanocnym okresie ze zwycięstwa Chrystusa Pana.
Zdrowych, wesołych, pełnych miłości, dobra Świąt Wielkiej Nocy.
Miłych spotkań przy rodzinnym stole :)
Dziękuję i wzajemnie życzę pięknych Świąt!
OdpowiedzUsuń