wtorek, 10 października 2017

,,Minął sierpień, minął wrzesień, znów październik i ta jesień...''

No, nie chce być inaczej, niestety... Niestety, bo do drzwi puka listopad. Ale póki co nie jest źle.


Codziennie zakradam się do dżungli na włoskie orzechy. Zbiory różne, czasem ubiegnie mnie sąsiadka i wtedy wracam z kilkoma sztukami zaledwie. Na ogół jednak spora ilość ląduje w dyżurnej, ,,orzeszkowej'' reklamóweczce. Nazbierałam też trochę renet na dżemik, choć w tym roku marne te jabłuszka - nieduże i ,,kostropate''. Małż już tylko bezradnie łepetyną kręci i pomawia mnie o jakieś atawizmy...


Trzy z rzędu weekendy imprezowe się mi trafiły. Dwa już za mną, trzeci, najbliższy, to wypad z dziewczynami z Koła Gospodyń. Na jakieś odludzie wśród lasów. Niewiele nas jedzie, mniej więcej połowa składu, ale dobre i to.


Aha, woreczek się uspokoił. Staram się nie dawać mu powodów do kolejnej akcji wywrotowej. Dlatego mogę się rozrywać, zachowując zdecydowane umiarkowanie w konsumpcji. Mam też więcej siły, by coś w mieszkaniu ogarnąć. Dziś na przykład nastąpił przegląd zapasów kuchennych. I okazało się, że mam mnóstwo herbaty do moich mieszanek. Oraz kilka rodzajów mąki z czasów, gdy namiętnie piekłam chleb. Herbata ocalała, mąki powędrowały do kosza...


Brakuje mi bardzo codziennych niemal pogaduszek przy kawce z moją Beatką. Ale rozumiem, że gdy wraca jej Książę Małżonek, muszę się usunąć. Jutro mamy się na godzinkę spotkać. Będzie o czym poplotkować!


6 komentarzy:

  1. Niestety, musisz dbać teraz dodatkowo o dietkę.W środku lasu będziesz? A do drzew też się będziecie przykuwać jak w Puszczy? Musowo porób zdjęcia, bo jak się hordy ministra przesuną bardziej na północ i nieco bardziej na zachód to zdjęcia będą podwójnie pamiątkowe- będziecie na nim Wy no i drzewa, na dowód, że kiedyś były.
    Miłego;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana!
    Ja powoli sprzątam kwiaty z balkonu, robię szczepki.
    Zrobiłam w tym roku b. dużo nalewek owocowych i ziołowych, z czego jestem dumna, bo smaki- "niebiańskie".
    U nas szaro, lekko mży, ale jest ciepło.
    Dzisiejszy wolny dzień ( wybicie za sobotę pracującą) mam zamiar spędzić "leniwie", dbając przy tym o b. chore stawy.
    Zrobiłam dziś kompleks badań dla kobiet 50 + i zapłaciłam 185zł. Ale nic to, zdrowie najważniejsze. A skierowanie na badania lekarz wystawia u nas 1 raz na rok. Ostatnio miałam w marcu.
    Proszę dbaj o siebie i ciesz się każdym dniem:)
    Mile pozdrawiam i przytulam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam nadzieję, że las do piątku przetrwa!:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Dbam, Kochana, chucham i dmucham. Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  5. Cieszę się, że zdrowie się poprawiło. życzę by tak zostało na długo. Miłego imprezowania. Ukłony.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wszystko jak najbardziej w porządku! Polatałam po lesie, poprzyjaźniłam się i kondycja super! Buziaki!

    OdpowiedzUsuń

Żyję,żyję

 Ale co to za życie... Moje trzydniowe chemie szpitalne, zakończone w kwietniu, nic nie dały. TK wykazało, że to co miało się zmniejszyć, ur...