środa, 21 maja 2014

Kamień z serca...

Pierworodny znalazł nową pracę! Piętro wyżej niż Tata. Uff...


Za to Amerykany z przygodami. Bo jeśli do Polski się obyło bez niespodzianek, to z powrotem już nie. Czekała ich ,,upojna'' nocka na lotnisku w Chicago. Już prawie rzut beretem od celu. Z powodu burz nic nie latało. W ten sposób zaliczyli dodatkowy dzień niekoniecznie pożądanego urlopu...


Oczekiwany z lekkim niepokojem polecony list (bo podejrzewaliśmy albo mandat, albo skarbówkę) okazał się zawiadomieniem o... umorzeniu dochodzenia w sprawie kradzieży tablic rejestracyjnych. Znów ulga. A nawiasem mówiąc  nie przyszłoby nam nawet do głowy, że nasi dzielni funkcjonariusze sprawców wykryją. W końcu jesteśmy realistami!


Od jutra raczej zamilknę. Wywieszam tabliczkę ,,NIECZYNNE Z POWODU REMONTU''! Do odwołania, czyli pewnie do poniedziałku...


 

14 komentarzy:

  1. pracy gratuluję, bo dzisiaj wiadomo, jak jest..

    grunt,że rodzina dotarła na miejsce, a że czasami burza..i lepiej,że w burzę nie lecieli:))

    o tablicach zamilknę.na pewno gdzieś są:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Teraz mamy lepsze tablice, rozrywkowe, rzec można!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tak, znalezienie pracy wcale nie takie proste więc szczególny powód do radości. Rodzina pewnie już doleciała, choć z przygodą, a remontu to nie zazdroszczę, choć potem jak pięknie będzie się mieszkało...Buziaczki-;))

    OdpowiedzUsuń
  4. ~Antoni Relski22 maja 2014 00:05

    U mnie też kwitek na polecony wywołuje lekki niepokój

    OdpowiedzUsuń
  5. Na wszelki wypadek zachowajcie wszystkie dokumenty dot. kradzieży tablic, bo może się okazać (czego ani Wam , ani nikomu nie życzę),że za jakiś czas będziecie "ciągani" za np.zatankowanie samochodu bez zapłaty i ucieczkę ze stacji paliw np. na drugim końcu Polski. Nie wykluczone też,że Wasze tablice już 'jeżdżą" za wschodnią granicą.Niestety, perspektywy nie są miłe i lepiej mieć tzw."dupochrony" w domu.
    Pozdrawiam i życze szybkiego zakończenia remontu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratulacje dla Pierworodnego:)

    Szybkiego i w miarę bezproblemowego remontu:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj ;)
    Życie jest pełne niespodzianek.
    Pozdrawiam mile i życzę spokojnego tygodnia ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. no chyba takie czasy ze teraz nalezy gratulowac ze ma sie prace :) czasami ma sie szczescie nie tylko pech no bo jakby to brzmialo ze szczescie mnie przesladuje hahhahaha

    OdpowiedzUsuń
  9. No rzeczywiście, głupio!:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeśli dobre niespodzianki, to poproszę jak najwięcej!

    OdpowiedzUsuń
  11. Remont bez problemów to jak żołnierz bez karabinu. Ale powoli się ,,rozbrajamy''...

    OdpowiedzUsuń
  12. Trzymam, trzymam!

    OdpowiedzUsuń
  13. Prawda? A niby sumienie czyste...

    OdpowiedzUsuń
  14. No, lekko nie jest! A Małż już ledwo żywy, bo ja w zasadzie tylko asystuję.

    OdpowiedzUsuń

Żyję,żyję

 Ale co to za życie... Moje trzydniowe chemie szpitalne, zakończone w kwietniu, nic nie dały. TK wykazało, że to co miało się zmniejszyć, ur...